stocznia(strona 6/14)

Poniedziałkowy wiec stoczniowców szczecińskich odbywał się pod hasłami "Chcemy pracy, nie strajku", "Stocznia Szczecińska Nowa chce pracować, nie strajkować". Prezes stoczni Andrzej Stachura nie musiał długo przekonywać stoczniowców, iż groźba protestu źle wpływa na negocjacje z bankami.

(PAP)We wtorek delegacja organizacji związkowych stoczniowców z Gdyni przyjedzie do Warszawy. Wtedy właśnie - zgodnie z obietnicami, złożonymi w sobotę, w Gdyni przez wiceministra gospodarki - rząd ma poręczyć stoczni kredyty na budowę statków. Już wiadomo więc, że protestu stoczniowców nie będzie.

Minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk nazwał w czwartek wydarzenia w Zakładach Przemysłu Odzieżowego "Odra" w Szczecinie "próbą linczu". Zapowiedział, że sprawcy pobicia prezesa zakładów zostaną pociągnięci do odpowiedzialności karnej.

Pikieta w Poznaniu (PAP/Remigiusz Sikora)
Ogólnopolski Komitet Protestacyjny, powołany w Stoczni Szczecińskiej, zorganizował we wtorek pikiety w kilku miastach wojewódzkich. Wzięli w nich udział przedstawiciele zakładów pracy, którym grozi upadłość.

Do Sądu Rejonowego w Poznaniu wpłynął w czwartek wniosek o aresztowanie szóstej osoby podejrzanej w sprawie dotyczącej niegospodarności w Stoczni Szczecińskiej Porta Holding SA. Tym razem chodzi o Marka T. - byłego członka zarządu spółki i byłego wojewodę szczecińskiego.

Platforma Obywatelska chce, aby rząd na
najbliższym posiedzeniu Sejmu (za dwa tygodnie) przedstawił
informację o sytuacji w Stoczni Szczecińskiej i całym przemyśle
okrętowym. Platforma złożyła taki wniosek do marszałka Sejmu.

Kolejna stocznia ma kłopoty. Pracownicy Grupy Stocznia Gdynia otrzymają
wypłaty za czerwiec w dwóch ratach. Powodem jest trudna sytuacja
finansowa firmy - poinformował rzecznik prasowy Grupy Mirosław
Piotrowski.

Zakończył się kolejny marsz pracowników upadającej Stoczni Szczecińskiej. W proteście przeciwko likwidacji firmy i utracie miejsc pracy stoczniowcy w milczeniu maszerowali w środę ulicami miasta. Potem wrócili do swojego zakładu.

Kilka tysięcy stoczniowców wyruszyło w środę, jak co dzień, sprzed bram Stoczni Szczecińskiej na ulice miasta.

20 mln zł kredytu udzieli Stoczni Szczecińskiej bank PKO BP. We wtorek została podpisana stosowna umowa.

Kilka tysięcy stoczniowców przez godzinę blokowało we wtorek ulicę
Gdańską w Szczecinie i tym sposobem odcięło lewo- i prawobrzeże
miasta. Utrudniony był wjazd i wyjazd z centrum.

Po raz kolejny kilka tysięcy stoczniowców wyszło we wtorek rano na ulice Szczecina. Stoczniowcy w ten sposób walczą o zachowanie swoich miejsc pracy w upadającej spółce.

Min. Jacek Piechota (w środku) na spotkaniu Komisji (PAP/J. Undro)
Minister gospodarki Jacek Piechota powiedział w poniedziałek w Szczecinie podczas posiedzenia Wojewódzkiej Komisji Dialogu
Społecznego, że państwo nie ma możliwości ani instrumentów subwencjonowania działalności stoczniowej w Polsce.

Pracownicy upadającej Stoczni Szczecińskiej
odbierają w poniedziałek w kasach przedsiębiorstwa pieniądze z
Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Protestujący w poniedziałek w Szczecinie
stoczniowcy dotarli pod urząd wojewódzki. Przed gmachem znalazło
się około 4 tys. robotników.

Stoczniowcy w piątek po raz siódmy wyszli na ulice miasta (PAP-Jerzy Undro)
Będzie dokończona budowa 7 z 11 statków w Stoczni Szczecińskiej - takie ustalenia zapadły na zakończenie dwudniowych rozmów Agencji Rozwoju Przemysłu, zarządu Stoczni Szczecińskiej Nowa i konsorcjum banków wierzycieli. Oprócz tego spółka ma nowe zamówienie na dwa kolejne statki.

Kryzys w Stoczni Szczecińskiej spowoduje, że straty poniosą też kooperanci. Nie ma jednak podstaw do likwidacji sektora stoczniowego - czytamy w raporcie Ministerstwa Gospodarki
o stanie przemysłu stoczniowego.

Szczecińscy stoczniowcy domagają się rezygnacji min. gospodarki Jacka Piechoty z mandatu poselskiego. W piątek zorganizowali kolejny, siódmy marsz ulicami Szczecina.

W piątek rano stoczniowcy kilkanaście minut wiecowali przed głównym wejściem do Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie.