Nimda - pod tą niepozorną nazwą ukrywa się najnowszy wirus komputerowy, który od poniedziałku atakuje pocztę elektroniczną. O jego pojawieniu się poinformował na konferencji prasowej prokurator generalny USA John Ashcroft.
"Code Blue" - nowy wirus komputerowy, podobny do
"Code Red", który w ubiegłym miesiącu spowodował ogromne straty na
całym świecie, pojawił się w Chinach - poinformowały w piątek
tamtejsze władze.
Komputerowy wirus "Code Red" pojawił się w swojej trzeciej, jeszcze bardziej niebezpiecznej wersji - poinformowało w piątek południowokoreańskie ministerstwo informacji i łączności.
Internetowy wirus "Code Red II" atakujący serwery z oprogramowaniem Microsoftu, wdarł się do komputerów tej firmy, mimo iż tamtejsze zabezpieczenia powinny być nie do sforsowania.
Komputerowy wirus "Code Red II", który rozprzestrzenia się w Internecie, spowodował już straty w wysokości dwóch miliardów dolarów, stając się tym samym jednym z najkosztowniejszych wirusów komputerowych.
Zidentyfikowana została nowa wersja robaka informatycznego "Code Red", bardziej niebezpieczna dla stron internetowych od poprzedniej, ostrzegło brytyjskie MSW.
Komputerowy wirus "Code Red" jednak atakuje. W czwartek zarażał tysiące komputerów. Specjaliści uspokajają jednak, że - przynajmniej na razie - efekty działania wirusa są ograniczone.
Komputerowy wirus "Code Red", który miał zaatakować w środę o północy czasu GMT (o godziny 2:00 czasu warszawskiego) na razie nie zakłócił ruchu w Internecie, ale wciąż pozostaje aktywny - ostrzegają specjaliści z USA.
Komputerowy wirus "Code Red" ma zaatakować we wtorek o północy czasu GMT (o godz. 2.00 czasu warszawskiego). Spodziewane jest poważne zakłócenie usług internetowych. We wtorek firmy na całym świecie gorączkowo zabezpieczały się przed spodziewanym atakiem wirusa, przed którym poprzedniego dnia ostrzegła amerykańska FBI.
Wirus komputerowy "Red Code" - Czerwony Alert - może znów sparaliżować witryny internetowe amerykańskiego rządu i międzynarodowych korporacji - ostrzegli w poniedziałek eksperci FBI.
W Szwecji wszczęto dochodzenie w sprawie zgonu co najmniej trzech osób, które przed śmiercią spożywały napój energetyczny Red Bull - donosi The Times. Według gazety, Szwedzi są ostrzegani przed piciem tego napoju z dodatkiem alkoholu bądź po wysiłku fizycznym.