Eksperci mówią, że nowa odmiana "Code Red" jest jeszcze bardziej złośliwa i prężna niż poprzednia. Ataki "Code Red II" zanotowano już m.in. w USA, Europie i Azji, gdzie np. w samej Korei Południowej ofiarą obu wersji wirusa padło około 13.000 firm.
Nowa wersja wirusa po raz pierwszy pojawiła się w sobotę i, podobnie jak poprzednia, wykorzystuje lukę w oprogramowaniu firmy Microsoft do ataków na systemy operacyjne Windows NT i Windows 2000.
Szacowane jeszcze w zeszłym tygodniu na 1,2 miliarda dolarów koszty "Code Red", sięgają obecnie w skali całego świata dwóch miliardów, podaje kalifornijska firma Computer Economics.
Końcowe, całkowite koszty "Code Red" i "Code Red II" związane z zabezpieczeniami, monitoringiem, uszkodzeniami oraz straconym czasem mogą nawet dorównać sumie 8,7 miliarda dolarów wydanej w zeszłym roku z powodu wirusa "Love Bug".(aka)
