Międzynarodowa agencja Computer Emergency Response Team (CERT) od 1988 roku monitorująca rozwój wirusów w Internecie, podała, że "Code Red" działa i jest ciągle niebezpieczny, a zespół specjalistów na bieżąco analizuje jego aktywność.
Nie ma jednak doniesień o dużych stratach, spowodowanych wirusem. Być może dzięki temu, że świat zdążył przygotować się do obrony przed nim.
Przedstawiciele firmy Microsoft (której systemy operacyjne wykorzystuje "Code Red") poinformowali, że ponad milion osób ściągnęło z ich witryny internetowej specjalną "łatkę", zabezpieczającą serwery przed atakiem wirusa. Specjaliści z CERT gorąco zachęcają do jej instalowania, zapewniając, że jest skutecznym zabezpieczeniem przed wirusem.
Specjalne zabezpieczenia przygotowało też wiele innych firm zajmujących się produkcją oprogramowania antywirusowego, w sumie więc środki ostrożności podjęli administratorzy milionów systemów komputerowych na całym świecie. (an)
