pożar(strona 148/212)

Dwie osoby zostały poparzone i trafiły do szpitala w wyniku dużego pożaru zabudowań gospodarczych w Hryniewiczach koło Białegostoku - poinformowała Straż Pożarna i policja.

Mężczyznę podejrzanego o podpalenie ośmiu
budynków mieszkalnych i altan ogrodowych zatrzymali policjanci z
Chojnowa. Podpalaczowi grozi do ośmiu lat więzienia.

13 marca br. około godziny 7.20 dyżurny Miejskiego Stanowiska Kierowania w Opolu odebrał zgłoszenie o palącej się stodole w miejscowości Daniec. Po tym, jak pierwsza jednostka dojechała na miejsce zdarzenia okazało się, że prawie cała stodoła objęta jest już ogniem.

Strażacy opanowali pożar, który w piątek rano
wybuchł w magazynie Zakładów Farmaceutycznych Pliva w Krakowie.
Nikt w nim nie ucierpiał.

Podziemny pożar, przejawiający się przede wszystkim zadymieniem wyrobiska i podwyższonym stężeniem gazów, odkryto w Zakładzie Górniczym "Piekary" w Piekarach Śląskich. Nikt z załogi kopalni nie ucierpiał.

Dwie osoby zginęły w pożarze parterowego budynku
jednorodzinnego, który wybuchł około godz. 4. w
miejscowości Ślesin pod Koninem.

Podziemny pożar wykryto nad ranem w kopalni "Halemba-Wirek" w Rudzie Śląskiej. Po kilku godzinach pożar udało się ugasić - podała rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) Edyta Tomaszewska. To tzw. pożar endogeniczny, charakteryzujący się nie ogniem, a np. wzrostem temperatury, czy zadymieniem wyrobiska.

W wyniku pożaru kamienicy w Chmielniku 15 osób
z sześciu rodzin straciło dach nad głową - poinformował rzecznik świętokrzyskiej straży pożarnej Arkadiusz Wesołowski.

W Hajnówce (woj. podlaskie) siedmioletni chłopiec pozostawiony w domu bez opieki wezwał pomoc, bo wybuchł pożar w kotłowni budynku. Sam schronił się na najwyższym piętrze. Pożar szybko ugaszono, dziecko nie odniosło większych obrażeń.

Dwaj 17-latkowie byli sprawcami poniedziałkowego pożaru w szatni szkoły w Żyrakowie (woj. podkarpackie) - ustaliła policja. Przyczyną był prawdopodobnie niedopałek papierosa rzucony między ubrania.

Pięciu członków załogi ukraińskiego
samolotu transportowego An-12 zginęło w piątek w pożarze, który
wybuchł na pokładzie maszyny.

Od kilku tygodni Australia zmaga się z szalejącymi pożarami buszu. W gaszeniu żywiołu biorą udział tysiące strażaków. Nagłe pojawienie się ognia w kilku miejscach pozwoliło policji przypuszczać, że przyczyną było podpalenie. Obszary objęte pożarem są traktowane jak miejsce zbrodni i prowadzone jest na nich największe w Australii śledztwo w sprawie podpalenia. Z obawy o życie domniemanego podpalacza policja musiała przenieść go z Victorii do Melbourne.

Najbardziej znani związani z Australią aktorzy, muzycy i sportowcy zaangażowali się w akcję zbiórki pieniędzy dla ofiar pożarów buszu. Liczba ofiar nie jest jeszcze znana, ale ogień mógł pochłonąć nawet 300 ofiar.