To była ciężka noc dla policjantów drogówki. W Krakowie pijany kierowca chciał staranować funkcjonariusza. We Wrocławiu taksówkarz zaatakował policjantów gazem łzawiącym.
50-latek nie zatrzymał się do kontroli drogowej i potrącił jednego z zatrzymujących go funkcjonariuszy. Policjantom nie udało się go zatrzymać, dlatego za zgodą prokuratora upublicznili jego dane osobowe. W sobotę poinformowano, że mężczyzna trafił do aresztu.
Sceny jak z filmu akcji późnym popołudniem mogli oglądać mieszkańcy Rybnika. Kierowca volkswagena passata uciekając od kontroli drogowej potrącił policjanta. Padły strzały. Trwa obława na kierowcę, który porzucił już samochód.
21-latkowi, który swoją "brawurową" jazdą BMW stwarzał zagrożenie na ulicach Nowego Miasteczka (woj. lubuskie) i chciał staranować policjanta przy próbie zatrzymania usłyszał we wtorek zarzuty. Grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Kara nawet pięciu lat więzienia grozi kierowcy, który uciekał mercedesem kilkadziesiąt kilometrów przed policjantami z Głogowa na Dolnym Śląsku. Kiedy udało się go zatrzymać, okazało się, że ma w organizmie ponad 2,8 promila alkoholu.
Policjanci z drogówki chcieli zatrzymać do rutynowej kontroli jedno z aut. Jego kierowca nie zamierzał jednak zastosować się do poleceń funkcjonariuszy: potrącił jednego z nich i staranował radiowóz.
Do nocnego pościgu doszło około drugiej w nocy z poniedziałku na wtorek na Pradze Południe. Zakończył się przy rondzie Wiatraczna. Trzech policjantów zostało rannych.
Sceny jak z filmu rozegrały się w Gdyni. Policja podjęła pościg za 21-letnim kierowcą, który nie zatrzymał się do kontroli. Z zawrotną prędkością wyprzedzał inne samochody, przejeżdżając wielokrotnie na czerwonym świetle.
W czwartek około 19 w Zgierzu (woj. łódzkie) policja zauważyła białego mercedesa na niemieckich numerach rejestracyjnych. Auto figurowało jako utracone, więc funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli interwencję.
Rzeszowskiej policji udało się zatrzymać kierowcę busa, który nie zatrzymał się do rutynowej kontroli. Mężczyzna nie tylko nie zastosował się do nakazu zatrzymania, ale uderzył w radiowóz i potrącił policjanta.
Policja zatrzymała trzy osoby podejrzane o kradzieże z włamaniem do naczep samochodów ciężarowych. Pościg za dwoma mężczyznami skończył się w Niemczech. Wszyscy zostali aresztowani na trzy miesiące.
Kierowca skradzionego busa podczas pościgu taranował radiowozy. Policjanci oddali kilkanaście strzałów, z czego część trafiła w pojazd. Ścigany mężczyzna zmarł w szpitalu. Wstępne wyniki sekcji zwłok wskazują, że przyczyną śmierci była rana postrzałowa.
W niedzielę w Ostrołęce rozbił się samochód, którym uciekało przed policją trzech mężczyzn. Prokuratura ustaliła, że ofiarą wypadku jest kierowca. Ale śledztwo nadal jest prowadzone ws. spowodowania śmiertelnego wypadku i jazdy po pijanemu.
Uciekał przez trzy powiaty, taranował radiowozy i w końcu uderzył samochodem w drzewo. 21-latek zmarł, a czterech policjantów zostało rannych. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Sekcja zwłok ma wykazać, co było przyczyną śmierci mężczyzny.
Policjanci prawie 100 km ścigali 38-letnią warszawiankę, która nie zatrzymała się do kontroli drogowej. Kobieta była trzeźwa. Nie wiadomo, co skłoniło ją do ucieczki. Grozi jej nawet 5 lat więzienia.
Dwóch mężczyzn próbowało przejechać policjanta w centrum Sokółki (woj. podlaskie). Funkcjonariusz oddał kilka strzałów w kierunku uciekającego auta. Około południa podejrzanych udało się zatrzymać.
Policjanci z Poznania ścigali ulicami miasta mężczyznę, którego rozpoznali jako jednego z poszukiwanych. Kiedy podeszli do samochodu, w którym siedział 25-latek, ten ruszył i zaczął uciekać.
Policja poszukuje kierowcy, który w niedzielę wieczorem nie zatrzymał się do kontroli i podczas ucieczki potrącił funkcjonariusza Straży Granicznej. Pozostałe trzy osoby, które były w aucie, zostały zatrzymane.
Pijany 25-latek urządził sobie rajd ulicami Radomska (woj. łódzkie). Uciekają przed policją staranował trzy samochody, w tym radiowóz. Mężczyzna trafił w ręce policji.
Kierowcę BMW wykiwał policję i mimo trwającego ponad 200 km pościgu zdołał się im wymknąć. W pewnym momencie ścigany wjechał do podziemnego garażu i ...zapadł się pod ziemię. Trwają poszukiwania mężczyzny.
CBŚ i policjanci z komendy miejskiej w Szczecinie zatrzymali 43-letniego Piotra P. Żeby go zatrzymać, musieli oddać strzały ostrzegawcze. Mężczyzna miał przy sobie 10 kg haszyszu.
W Warszawie czarne audi uciekało przed policją, po drodze taranując inne samochody. Przyczyną pościgu była kradzież plecaka jednego z przechodniów idącego ulicą Wołoską.
Takiego pościgu jeszcze nie było. Kobieta, która pomagała swojemu partnerowi w ucieczce, przez kilkanaście kilometrów wiozła na masce funkcjonariusza policji.
Policjanci w Zabrzu obezwładnili i zatrzymali poszukiwanego dwoma listami gończymi mężczyznę. Nie było to jednak proste; 41-latek w trakcie ucieczki przed stróżami prawa zaczął do nich strzelać i krzyczał, że ich zabije. Gdy został już złapany, próbował się samookaleczyć i groził, że zrobi krzywdę rodzinom funkcjonariuszy.