Policyjny pościg w Zakopanem. Padły strzały ostrzegawcze
Sceny rodem z filmu akcji rozegrały się przy wjeździe do Zakopanego. Honda accord na angielskich numerach rejestracyjnych jechała z dużą prędkością z Poronina. Kierowcę pojazdu powstrzymało dopiero zderzenie z innym autem.
Pościg rozpoczął się w Białym Dunajcu. Kierowca pędził 140 km/h w terenie zabudowanym i nie zatrzymał się do kontroli. W związku z zachowaniem mężczyzny, funkcjonariusze ruszyli za nim.
Kierowca nie tylko znacząco przekroczył prędkość, ale po drodze wykonał wiele niebezpiecznych manewrów, m.in. jechał lewą stroną szosy i omal nie spowodował kilku kolizji.
Kolejny patrol próbował zatrzymać go przy stacji benzynowej na Ustupie. Mimo oddania strzałów ostrzegawczych kierowca i tam się nie zatrzymał i dopiero przy rondzie wjazdowym do centrum uderzył w inny samochód i zatrzymał się płocie.
Autem jechały dwie osoby - kobieta i mężczyzna. Z nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna jest Polakiem, natomiast kobieta - Ukrainką. Oboje zostali zatrzymani. Funkcjonariusze zamierzają zbadać, czy byli pod wpływem alkoholu bądź środków psychoaktywnych.
Źródło: "Tygodnik Podhalański"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl