- Jeśli twoje dziecko wiesza ci gdzieś na głowie metal, gdzieś na oku, na tyłku, to już wiedz, że się diabeł nim interesuje. Jeśli u twojego syna na głowie jawi się żel, później irokezy, to już wiedz, że tam się coś bardzo mocno burzy - dla wielu osób to najbardziej rozpoznawalne słowa mijającego 2011 roku. Stały się obiektem żartów, ale przysporzyły też zwolenników ich autorowi - ks. Piotrowi Natankowi. Na nałożoną przez kardynała Dziwisza suspensę, ksiądz odpowiedział wypowiedzeniem posłuszeństwa metropolicie krakowskiemu i wytknął słabości innych kapłanów. - Jak ma babę, to jest msza ważna, ale niegodziwa, jak ma chłopca - msza święta ważna, ale niegodziwa - mówił w opublikowanym w internecie kazaniu.