Do skandalicznych scen doszło w niedzielę w jednym z kościołów w Białymstoku. Ksiądz, który odprawiał popołudniową mszę świętą, był tak pijany, że nie mógł trafić z komunią. Po południu oświadczenie w jego sprawie wydała białostocka kuria.
Przed kilkoma dniami pod Włocławkiem w Brześciu Kujawskim doszło do wypadku samochodowego. Za kierownicą samochodu, który dachował, siedział pijany ksiądz. 50-letni diecezjalny jest, co ciekawe, duszpasterzem trzeźwości.
Uczestnicy pogrzebu w Wydminach wezwali policję. Powód? Pijany ksiądz. Wikary Piotr M. nie przyznaje się jednak do winy. Tłumaczy, że po grze w piłkę wziął tabletki na rozkurcz mięśni.
Policjanci z Lwówka Śląskiego ścigali kierowcę, który uderzył w barierki i uciekł z miejsca zdarzenia. Okazało się, że to ksiądz. Miał dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Do wypadku doszło na początku października w Sosnowcu. Ksiądz proboszcz jechał pod wpływem alkoholu i czołowo zderzył się z innym autem. Teraz wydał oświadczenie, w którym przeprasza wiernych.
Proboszcz z Sosnowca spowodował wypadek drogowy na rondzie w Środuli. W niedzielny wieczór ksiądz prowadził auto pod wpływem alkoholu. W wydychanym powietrzu miał ponad dwa promile alkoholu.