kabul(strona 18/18)

Przedstawiciele Talibów poinformowali późnym wieczorem w niedzielę, że siły amerykańskie dokonały na Kabul nowego ataku.

W dwie godziny po nalocie na Kabul przywrócono dopływ elektryczności - podała w niedzielę agencja Agfańska Prasa Islamska (AIP), mająca siedzibę w Islamabadzie.

Obrona przeciwlotnicza w Kabulu otworzyła w sobotę ogień do dwóch samolotów latających nad
afgańską stolicą. Ministerstwo obrony rządzących Afganistanem Talibów potwierdziło, że próbowano zestrzelić maszyny, jednak bezskutecznie.

Amerykańskie i brytyjskie służby wywiadowcze mają pewne informacje co do miejsca pobytu Osamy bin Ladena, ponieważ ustalono, że w ub. tygodniu był on w Kabulu - pisze we wtorek brytyjski Guardian.

Wojska afgańskiej koalicji antytalibskiej Sojuszu Północnego rozpoczną zdobywanie Kabulu - tak przynajmniej twierdzą przedstawiciele władz afgańskich w Duszanbe.

Euroatlantyckie struktury dyskutujące o terroryzmie, Amerykanie, którzy unikają podania dowodów przeciwko bin Ladenowi, kolejne państwa deklarujące udział w koalicji, masowe rozruchy w Kabulu i widmo katastrofy humanitarnej - tak wyglądał kolejny dzień międzynarodowego kryzysu wywołanego atakami na USA.

Płoną magazyny amerykańskiej ambasady (AFP)
Tłumy Afgańczyków, uczestniczących w stolicy Afganistanu, Kabulu w antyamerykańskiej demonstracji, spaliły opuszczony budynek dawnej ambasady Stanów Zjednoczonych.

Rządzący Afganistanem Talibowie poinformowali, że ośmioro uwięzionych w Kabulu zagranicznych pracowników organizacji humanitarnej ma się dobrze i czeka na przyjazd adwokata z Pakistanu.

Walczące z talibami oddziały opozycji w północnym Afganistanie zbliżyły się w sobotę do ważnego strategicznie miasta Mazari Sharif. Mają nadzieję zająć je w najbliższych dniach - poinformował jeden z dowódców.

W obawie przed amerykańską akcją wojskową
kierownictwo afgańskiego Talibanu opuściło swą główną siedzibę w
Kandaharze na południu kraju - podaje agencja Kyodo, powołując się
na źródła amerykańskie.

W obawie przed odwetowym atakiem amerykańskim,
administracja talibów, rządzących na
przeważającym obszarze Afganistanu, opuszcza Kabul.

Pogłoski o możliwym ataku odwetowym USA na stolicę Afganistanu wywołały nastrój paniki w Kabulu. Jak podaje Reuters, w czwartek afgańską stolicę masowo opuszczali Arabowie, stanowiący dużą część jej mieszkańców. Część kabulczyków przystąpiła do kopania schronów.

Przedstawiciele opozycji afgańskiej oskarżyli w środę o ataki terrorystyczne w Nowym Jorku i Waszyngtonie ukrywającego się w Afganistanie międzynarodowego terrorystę Osama bin Ladena, Talibów oraz pakistański wywiad wojskowy ISI.

W nocy z wtorku na środę wojsko Sojuszu Północnoafgańskiego, na którego czele stoi Ahmed Szah Masud, zaatakowało stolicę Afganistanu - Kabul. Na miasto spadły bomby i pociski rakietowe. Obecnie panuje spokój - poinformowała w środę w nocy afgańska agencja prasowa AIP.

Afganistan zagroził w czwartek zamknięciem swej
przestrzeni powietrznej dla zagranicznych linii lotniczych, jeśli
ONZ nie zniesie obowiązujących od ubiegłego roku antyafgańskich
sankcji.

Ośmiorgu pracownikom organizacji charytatywnej, postawionym przed sądem w Kabulu za krzewienie chrześcijaństwa grozić może kara śmierci - poinformowano w środę.

Silne trzęsienie ziemi nawiedziło w środę rano stolicę Afganistanu, Kabul, zmuszając wielu mieszkańców do opuszczenia domów. Nie ma doniesień o ewentualnych poszkodowanych czy stratach materialnych.

Przedstawiciele Światowego Programu Żywnościowego (WFP) i rządzących Afganistanem Talibów osiągnęli w niedzielę porozumienie pozwalające na nowo wznowić podział pomocy
żywnościowej ONZ dla ludności Kabulu.

Co najmniej 3 osoby zginęły, a 20 zostało rannych podczas trzęsienia ziemi jakie nawiedziło północne regiony Afganistanu, w tym stolicę kraju - Kabul.