Pomysł Grzegorza Schetyny, by Donald Tusk po ewentualnym wygraniu wyborów prezydenckich był jako głowa państwa szefem Platformy Obywatelskiej, przypomina duchem model przyjęty przez Władimira Putina, szefującego partii Jedna Rosja. Fakt, rozwiązanie to Schetyna zaproponował w ramach wyjątkowo ostrych wewnątrzpartyjnych rozgrywek. Ale to także pasuje do modelu Jednej Rosji, której lider Putin brutalnie wyeliminował innych oligarchicznych konkurentów.