iran(strona 106/110)

Irański minister spraw zagranicznych Kamal
Charrazi uważa, że po obaleniu talibów w Afganistanie
powinien zostać utworzony rząd koalicyjny z udziałem
wszystkich grup etnicznych.

Ministrowie spraw zagranicznych Rosji i Iranu
ponownie opowiedzieli się za rozwiązaniem kryzysu
afgańskiego przy udziale organizacji międzynarodowych.

Pakistan otworzył we wtorek północno-zachodnią część granicy z Afganistanem - poinformowali przedstawiciele władz lokalnych w Peszawarze.

Podczas wtorkowych amerykańsko-brytyjskich nalotów na Afganistan zginęło lub zostało rannych 35 osób. Jednak straty mogą okazać się większe - poinformował we wtorek rzecznik talibów, Abdul Haja Mutmaena.

Władze irańskie zamknęły 900-kilometrową granicę z Afganistanem - podała w niedzielę agencja IRNA, powołując się na gubernatora prowincji Chorasam. Służby graniczne robią wszystko, by nie dopuścić do przejścia przez granicę uciekających przed wojną Afgańczyków.

Przedstawiciele kilku bliskowschodnich państw podczas wtorkowej debaty na forum ONZ, wypowiedzieli się przeciwko międzynarodowemu terroryzmowi.

Teheran wesprze naloty na bazy Talibów w Afganistanie jednak pod pewnymi warunkami. Poinformował o tym irański minister obrony - Ali Szamchani przebywający z oficjalną
wizytą w Rosji.

Iran poprze ataki na bazy terrorystów w Afganistanie pod warunkiem, że decyzję podejmie wspólnota
międzynarodowa - oświadczył we wtorek podczas wizyty w Moskwie irański minister obrony Ali Szamchani.

Dzieci afgańskich uchodźców (AFP)
ONZ-owska agencja ds. uchodźców ostrzegła w niedzielę, że Iran powinien się przygotować na przyjęcie ponad 400 tys. uchodźców z Afganistanu, którzy napłyną, jeśli USA zaatakują ten kraj.

Ponad 9 tys. młodych par pobierze się w państwowych ceremoniach w Iranie. Śluby udzielone zostaną w poniedziałek.

Dowódca irańskiej marynarki wojennej twierdzi, że
już 41 amerykańskich i brytyjskich okrętów wojennych przypłynęło
do Zatoki Perskiej i sąsiedniej Zatoki Omańskiej. Iran dokładnie
obserwuje ich poczynania.

Euroatlantyckie struktury dyskutujące o terroryzmie, Amerykanie, którzy unikają podania dowodów przeciwko bin Ladenowi, kolejne państwa deklarujące udział w koalicji, masowe rozruchy w Kabulu i widmo katastrofy humanitarnej - tak wyglądał kolejny dzień międzynarodowego kryzysu wywołanego atakami na USA.

Prezydenci Rosji i Iranu rozmawiali w poniedziałek przez telefon o współpracy w walce z międzynarodowym terroryzmem - poinformował rzecznik prasowy Kremla Aleksiej Gromow.

50 osób zostało aresztowanych przez irańską policję, która w Teheranie rozpędziła demonstrację w okolicach brytyjskiej ambasady przeciwko wizycie brytyjskiego ministra spraw zagranicznych Jacka Strawa. Minister ma przyjechać do Iranu we wtorek, a jego wizyta będzie pierwszą w tym kraju od czasu Islamskiej Rewolucji, która doprowadziła do upadku prozachodniego szacha i utworzenia Islamskiej Republiki Iranu.

Irański minister spraw zagranicznych Kamal Charrazi oświadczył w niedzielę, że Teheran przyłączy się do antyterrorystycznej koalicji, jeśli będzie ona koordynowana przez ONZ.

Indie, Rosja i Iran nawiązały rozmowy w sprawie współpracy trzech państw w działaniach, których celem byłoby udzielenie wsparcia afgańskiej opozycji, walczącej z reżimem Talibanu - podała niedzielna prasa indyjska.

Dwa sąsiadujące z Afganistanem kraje - Pakistan i Iran - spodziewają się masowego napływu uciekinierów z Afganistanu - podała w piątek agencja AFP.

Iran nie zgodzi się na wykorzystanie przez lotnictwo USA jego przestrzeni powietrznej do zaatakowania Afganistanu - poinformował w czwartek rzecznik irańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Hamid Reza Asefi.

W obawie przed napływem uchodźców, po ewentualnym ataku USA na Afganistan, Iran rozpoczął kampanię dyplomatyczną mającą zapobiec amerykańskiemu atakowi - podały w czwartek agencje.

Przywódca irańskiej partii na rzecz reform Mohammad-Reza Chatami, brat prezydenta Mohammada Chatamiego, zaapelował do rządu Iranu, by ten potraktował zamachy w Stanach Zjednoczonych jako początek nowej ery.