Szymon Hołownia odniósł się do zwolnienia szefa Filmoteki Narodowej, którego Piotr Gliński miał, według "Gazety Wyborczej", odwołać za włączenie do przeglądu filmów dokumentu o produkcji wibratorów. Lider ruchu Polska 2050 zakpił z decyzji wicepremiera w rządzie PiS podczas relacji na żywo na swoim profilu w mediach społecznościowych.