Z dumą o tym piszemy. Legendarne, działające od blisko 60 lat kino "Iluzjon" powraca po remoncie. Już w listopadzie będzie można oglądać filmy w dwóch salach - "Małej Czarnej" oraz "Stolicy". Pierwszym filmem, jaki zostanie wyświetlony, będzie "Pana Tadeusz" z 1928 roku.
W kinie właśnie skończył się remont. Obiekt jest wpisany do rejestru zabytków. - Dołożyliśmy starań, żeby pewne elementy były zakonserwowane, albo zastąpione nowymi – powiedział nam Tadeusz Żera, architekt odpowiedzialny za remont kina. - Trudności polegały na tym, że obiekt był realizowany przez hufce pracy, które miały taką zasadę w latach 50. "trzymaj ścianę, bo lecę po wypłatę". To była charakterystyka bardzo złej jakości - dodaje architekt.
Remont kosztował łącznie ponad 17 milionów złotych i trwał 1,5 roku. W holu budynku jest kawiarnia i punkt księgarski. Duża sala, "Stolica" ma 260 miejsc. Remontujący zadbali, by zachowała oryginalny charakter. Na ścianie pozostawiono słynne "syrenki". Dodano też fosę przy ekranie, z której będzie niosła się muzyka na żywo podczas projekcji filmów (np. niemych).
To, co jeszcze wyróżnia to kino, to jego uniwersalność (można w nim oglądać zarówno filmy na taśmach 16 mm, jak i te współczesne, nawet w 3D) oraz specyficzny klimat.
Doceniając wszystkie możliwości, jakie stwarza nowoczesna technika chcielibyśmy jednocześnie by Iluzjon pozostał w Państwa odczuciu miejscem wyjątkowym, magicznym - czytamy na stronie Filmoteki Narodowej.
Dlatego nie będzie w "Iluzjonie " popcornu.
