filipiny(strona 13/27)

Uzbrojeni porywacze, którzy uprowadzili grupę ponad 70 ludzi, w tym wiele dzieci, ze szkoły podstawowej na południu Filipin, uwolnili następnego dnia dziewięć osób. Jednocześnie zagrozili zabiciem pozostałych zakładników, jeśli policja będzie próbowała ich uwolnić.

Grupa uzbrojonych mężczyzn uprowadziła 75 osób, w tym w większości dzieci, ze szkoły podstawowej na południu Filipin - poinformował wysoki przedstawiciel filipińskiej armii. Według policji, 18 osób zostało uwolnionych, w tym 17 dzieci.

Obrońcy klimatu demonstrowali w poniedziałek pod siedzibą ambasady Stanów Zjednoczonych - próbując w ten sposób zaakcentować swoje obawy przed rozpoczynającym się w tym tygodniu w Kopenhadze szczytem klimatycznym.
Demonstrantów niosących transparenty z wizerunkiem "Wuja Sama" - stojącego na szczycie kuli ziemskiej - będącego personifikacją narodu amerykańskiego szybko rozgromiła tamtejsza policja.
Protestujący obawiają się, że stany zjednoczone będą stawiały opór jeśli chodzi o wypracowanie porozumienia w kwestii globalnego ograniczenia emisji dwutlenku węgla do atmosfery.

W prowincji Maguindanao na południu Filipin, gdzie od piątku obowiązuje stan wojenny, filipińskie służby bezpieczeństwa aresztowały do niedzieli 62 osoby oraz odkryły szereg magazynów broni - powiadomiły tamtejsze źródła wojskowe.

W ręce władz oddał się główny podejrzany o zlecenie masakry na południu Filipin, w której zginęło co najmniej 57 osób. Za zbrodnią może stać burmistrz miejscowości Datu Unsay, który jest jednocześnie synem gubernatora prowincji.

Policja filipińska powiadomiła o znalezieniu ciał kolejnych ofiar porywaczy, którzy zabili ponad 20 zakładników w prowincji Maguindanao. Tym samym liczba ofiar wzrosła do 46 osób.

Uzbrojeni porywacze zabili na południu Filipin co najmniej 21 zakładników z liczącej 30-40 osób grupy lokalnych polityków, ich zwolenników i dziennikarzy, których wzięli wcześniej jako zakładników - podały źródła wojskowe. Porywacze prawdopodobnie chcieli nie dopuścić do udziału rywali w wyborach regionalnych.

16 osób zginęło w pożarze w slumsach miasta Bacolod, w środkowej części Filipin - poinformowały filipińskie władze. Wśród ofiar są dzieci.

Ponad 90 osób poniosło śmierć w północnych rejonach Filipin w rezultacie powodzi i obsunięć mas ziemi - poinformowały lokalne media.

Władze Nowej Kaledonii po ogłoszeniu zagrożenia tsunami w rejonie południowo-zachodniego Pacyfiku nakazały w czwartek ewakuację mieszkańców wschodniego wybrzeża i pobliskiej Wyspy Lojalności na wyżej położone tereny.

Co najmniej 32 osoby zginęły, kiedy tajfun Ketsana dotarł do środkowych wybrzeży Wietnamu. Wcześniej spustoszył Filipiny, zginęło tam 246 osób, a straty oceniono na 100 mln dolarów.

Co najmniej 240 osób zginęło wskutek wyjątkowo ulewnych opadów deszczu, które nawiedziły w sobotę północne Filipiny - powiadomiły we wtorek filipińskie służby ratunkowe.

Co najmniej 106 osób straciło życie lub zaginęło w północnej części Filipin w rezultacie nienotowanych od ponad 40 lat ulewnych deszczów, jakie sprowadził sztorm tropikalny Ketsana - podały władze.

U południowych wybrzeży Filipin zatonął prom. Zginęło pięć osób, a 60 nadal uważa się za zaginione. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zatonięcia promu.

Setki podtopionych wsi i co najmniej 2 tysiące zawalonych budynków, w tym 6-piętrowy hotel - to najnowszy bilans zniszczeń po przejściu tajfunu Morakot nad wschodnimi Chinami. Z zagrożonych terenów ewakuowano prawie milion osób. Nawałnica wywołała największe od 50 lat powodzie na Tajwanie, gdzie zginęło co najmniej 14 osób, a nawet 600 może zaginionych. Również na Filipinach są 22 ofiary tajfunu. W Japonię uderzył z kolei tajfun Etau - tam zginęło 12 osób.

Sześć osób zginęło, a 40 zostało rannych we wtorek w wybuchu "domowej roboty" bomby na wyspie Jolo, na południowym-zachodzie Filipin - poinformował rzecznik filipińskiej armii, cytowany przez Reutera.

Filipińska straż wybrzeża wyciągnęła prom turystyczny, który przewrócił się i zatonął. W wypadku zginęło 12 osób. Wśród nich jest japoński turysta. 8 osób nadal uważa się za zaginione. Do miejscowego biura straży wybrzeża przyjęto ok. 50 osób, które ocalały. Łódź płynęła do popularnego kurortu na wyspie Mindoro. Według straży główną przyczyną wypadku było zbyt wzburzone morze.