bse(strona 7/7)

Premier Buzek i członkowie Rady(PAP)
Narodowa Rada Integracji Europejskiej zaprotestowała w środę przeciwko wnioskowi unijnych ekspertów o zaliczenie Polski do krajów wysokiego ryzyka wystąpienia choroby szalonych krów (BSE).

W środę spotka się międzyresortowy zespół do spraw zapobiegania pryszczycy i BSE, który zdecyduje o ewentualnym otwarciu przejścia granicznego w Świnoujściu. Główny weterynarz kraju Andrzej Komorowski podczas pobytu w tym mieście powiedział, że bez dokładnego planu uszczelnienia granicy nie można mówić o otwarciu przejścia.

Zakwalifikowanie Polski do krajów o dużym ryzyku wystąpienia BSE nie jest decyzją Komisji Europejskiej, a jedynie ekspertów weterynaryjnych - poinformował we wtorek minister rolnictwa po posiedzeniu rządu.

Rząd wysłuchał, podczas wtorkowego posiedzenia, informacji o możliwości regionalnej rekompensaty strat, wynikających z ochrony obszaru Polski przed chorobą BSE i pryszczycą, a także o działaniach związanych z utrudnieniami w eksporcie mięsa do Rosji.

Dyrekcja Polskiej Żeglugi Morskiej podjęła działania mające zabezpieczyć jej jednostki przed BSE i
pryszczycą. Od tej pory na statki nie będzie sprowadzane mięso wołowe z krajów UE, ograniczono także zejścia załóg na ląd.

W austriackim Alpbach polski minister rolnictwa Artur Balazs skrytykował w poniedziałek Unię Europejską za to, że zaliczyła Polskę do grupy państw najbardziej zagrożonych BSE, czyli chorobą szalonych krów.
Balazs podkreślił, że w przeciwieństwie do innych krajów tej grupy, w Polsce nie stwierdzono dotychczas żadnego przypadku BSE.

W środę zapadnie decyzja co do ewentualnego ponownego otwarcia przejścia granicznego Świnoujście-Ahlbeck - zapowiedział w poniedziałek Andrzej Komorowski, główny weterynarz kraju, po wizytacji tego przejścia.

Komisja Europejska poinformowała we wtorek, że zdaniem jej ekspertów prawdopodobne jest, iż choroba szalonych krów dotarła już na Litwę.

Dwa nowe przypadki choroby szalonych krów (BSE) zostały
odnotowane w landach Schleswig-Holstein i
Mecklembourg-Pomorze Zachodnie, w północnych i
północno-wschodnich Niemczech, poinformowały władze tych
landów.

Aby utrzymać ceny wołowiny, Unia Europejska zleciła ubicie i zniszczenie do końca czerwca br. dwóch milionów sztuk bydła w wieku powyżej 30 miesięcy - twierdzi we wtorkowym wydaniu
francuski dziennik Liberation.

Niemieccy uczeni przypuszczają, że choroba prionowa BSE ("szalonych krów"), która dotyka bydło, może wystąpić również u ryb. Według uczonych z Instytutu Zoologii przy Uniwersytecie Monachijskim, chorobę można przenieść, podając rybom zakażoną karmę. Badacze zastrzegli jednak, że
sami nie stwierdzili jeszcze takich przypadków.

Dyrektor Instytutu Zooprofilaktyki w Turynie Enrico
Beccaria potwierdził we wtorek wieczorem, że krowa z gospodarstwa
rolnego w Ponteficio w pobliżu Brescii na północy Włoch, była
zarażona wirusem BSE.
Jest to pierwszy przypadek gąbczastego zwyrodnienia
mózgu stwierdzony u włoskiej krowy.

Kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder poinformował w środę o
utworzeniu nowego ministerstwa rolnictwa i bezpieczeństwa
konsumentów. Schroeder wyjaśnił, że kryzys związany z
chorobą szalonych krów pokazał, iż trzeba dokonać zmian
organizacyjnych w rządzie.

Komisja Europejska wezwała w piątek Niemcy do
wycofania całej eksportowanej żywności, wobec której może istnieć
podejrzenie, że jest zarażona prionami, wywołującymi BSE.

Japonia ogłosiła w środę całkowity zakaz importu mączki zwierzęcej z krajów Unii Europejskiej, by uniknąć ewentualnego przeniesienia choroby szalonych krów na terytorium archipelagu.