7 stycznia 1949 roku w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach zginął legendarny już wówczas Jan Rodowicz "Anoda", jeden z bohaterów "Kamieni na szaniec". Nazywany ułanem Batalionu Zośka, po tragicznej śmierci został symbolem swego pokolenia. Ówczesne władze twierdziły, że popełnił samobójstwo, jednak z relacji zebranych przez rodzinę i historyków wynika, iż został zakatowany podczas przesłuchania, a jego samobójstwo zostało upozorowane.