Użycie systemu Pegasus wobec senatora Krzysztofa Brejzy nadal budzi ogromne poruszenie. Nieoficjalnie, służby szpiegowały polityka opozycji w 2019 r., by połączyć go z tzw. aferą fakturową w inowrocławskim ratuszu. I to mimo że Brejza nie występował w niej jako podejrzany. Tymczasem urzędniczka, od której afera wybuchła, ma od ponad trzech lat ok. 80 prokuratorskich zarzutów na koncie, a jej udział w całej sprawie budzi coraz większe kontrowersje.