Pewna firma amerykańska postanowiła zrobić interes na egzekucji byłego dyktatora Iraku Saddama Husjana i wypuszcza na rynek lalkę o jego rysach ze stryczkiem na szyi.
Nowy Jork jest pod wrażeniem bohaterskiego
czynu 50-letniego robotnika budowlanego Wesleya Autreya, który
uratował człowieka od śmierci pod kołami kolejki podziemnej.
Zarzut zabójstwa - ze szczególnym
okrucieństwem - ośmioletniej Grażynki postawiła Andrzejowi
S. świdnicka Prokuratura Okręgowa. Dziewczynka, która w niedzielę
zaginęła w Wałbrzychu (woj. dolnośląskie), zmarła w wyniku
uduszenia. Prokuratura potwierdza, że w związku ze sprawą
zatrzymano także ojca ofiary.
Trumna z ciałem byłego prezydenta Geralda
Forda została przewieziona samolotem z Kalifornii do
Waszyngtonu i wystawiona w siedzibie Kongresu na Kapitolu.
Egzekucja Saddama Husajna była w piątek
wieczorem (czasu USA) głównym tematem relacji i komentarzy w
amerykańskiej telewizji. Podkreślano, że kara wykonana na byłym
dyktatorze była sprawiedliwa zważywszy na ogrom zbrodni, jakich
się dopuścił.
Premier Włoch Romano Prodi zaapelował, aby nie wykonywano wyroku śmierci na byłym dyktatorze Iraku Saddamie Husajnie. Niech zwycięży mądrość i wielkoduszność - wezwał szef włoskiego rządu.
Jak podała agencja Associated Press, wysoki przedstawiciel irackiej administracji powiedział, że były dyktator Saddam Husajn zostanie stracony w sobotę przed godz. 6 rano czasu lokalnego (godz. 4 czasu warszawskiego). Świadkowie mający uczestniczyć w egzekucji 69-letniego Husajna, zebrali się już w tzw. zielonej strefie - silnie ufortyfikowanym rejonie Bagdadu.
Irackie ministerstwo sprawiedliwości
zdementowało podaną wcześniej przez obrońców Saddama Husajna
informację o przekazaniu byłego dyktatora stronie
irackiej przez dowództwo sił USA.
Wszystko wskazuje na to, że drugi polski kloszard zmarł w ostatnich dniach z zimna w Rzymie. Agencja ANSA poinformowała o znalezieniu zwłok mężczyzny w pobliżu stacji kolejowej Trastevere. Włoska agencja podkreśla, że choć przy zmarłym nie było żadnych dokumentów, to według świadków pochodził on z Polski, miał na imię Roman i był znanym w okolicy włóczęgą.
Na kary 25 lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim 25-letniego Artura N., oskarżonego o zabójstwo 4-letniego Oskara, syna swojej konkubiny oraz 24-letnią matkę dziecka Joannę M., za pomocnictwo w zabójstwie. Sąd uznał ich też za winnych wielomiesięcznego, okrutnego znęcanie się nad Oskarem. Wyrok nie jest prawomocny.
Dodatkowe opinie biegłych prawdopodobnie zadecydują, czy 24-letni Paweł S., który po sprzeczce pod sklepem nocnym w centrum Nowej Huty zadźgał nożem kolegę, powędruje za kraty na 15 lat, czy też na ćwierć wieku, jak chce prokurator.
Ratownicy odnaleźli ciała sześciu z
siedmiu ludzi lecących helikopterem, który spadł
do morza w Zatoce Morecambe w północno-zachodniej Anglii -
powiadomiła policja. Katastrofa miała miejsce ok. 40 km od wybrzeża. Samolot przewoził pracujących na platformie
wiertniczej.
Szybka reakcja internautki uratowała 24-letniego mężczyznę, który chciał popełnić samobójstwo. Niedoszły samobójca o próbie targnięcia się na swoje życie informował przez komunikator internetowy.