Prezydent: nie wierzę w samobójstwo Roberta Pazika
Prezydent Lech Kaczyński powiedział, że nie wierzy w samobójstwo Roberta Pazika. To kolejny skazany za zabójstwo Krzysztofa Olewnika, który powiesił się w więziennej celi.
19.01.2009 | aktual.: 19.01.2009 16:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Prezydent ocenił, że sprawa Olewników to skandal na nieprawdopodobną skalę. Dodał, że giną w niej kolejni ludzi, którzy wiedzą, jaka jest prawda. - Trzech oprawców, a jednocześnie świadków popełnia samobójstwo i nic się nie dzieje - mówił Lech Kaczyński.
Prezydent dodał, że konieczne jest powołanie komisji śledczej do wyjaśnienia tej sprawy. - To jest sprawa na zmiany w składzie Rady Ministrów - powiedział Lech Kaczyński. Jego zdaniem śmierć Krzysztofa Olewnika trzeba wyjaśnić "za wszelką cenę".
Do porwania Krzysztofa Olewnika doszło w październiku 2001 r. W lipcu 2003 r. okup - 300 tys. euro - przekazano porywaczom, ale uprowadzonego zamordowano. Ciało ofiary znaleziono dopiero po pięciu latach od porwania.
Sąd Okręgowy w Płocku 31 marca 2008 r. skazał 10 oskarżonych w sprawie uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Kary dożywocia sąd wymierzył Kościukowi i Pazikowi, dwóm oskarżonym odpowiadającym bezpośrednio za zabójstwo. Wobec Roberta Pazika sąd zdecydował, że będzie mógł on ubiegać się o przedterminowe zwolnienie dopiero po upływie 30 lat.
Według prokuratury w Olsztynie, która zajmowała się tą sprawą, porwaniem i zabójstwem Olewnika kierował Wojciech Franiewski. Prokuratorzy mieli mu postawić zarzut sprawstwa kierowniczego. Jednak Franiewski powiesił się w olsztyńskim areszcie w czerwcu 2007 roku.