Trwa ładowanie...
17-11-2010 17:10

Tabloid ma przeprosić Dorna za tekst o alimentach

"Super Express" ma przeprosić b. marszałka sejmu i b. szefa MSWiA Ludwika Dorna (obecnie posła niezrzeszonego) i zapłacić mu 15 tys. zł za naruszający dobra osobiste zarzut w tekście, że nie chce płacić alimentów, podczas gdy chciał on ich obniżenia - orzekł stołeczny sąd apelacyjny.

Tabloid ma przeprosić Dorna za tekst o alimentachŹródło: AFP
d47ekxe
d47ekxe

Proces dotyczył tekstu opublikowanego w "Super Expressie" jesienią 2008 r. Na pierwszej stronie gazety, wystawianej także w kioskach i reklamowanej w środkach komunikacji miejskiej, widniał tytuł "Dorn nie chce płacić alimentów" i odesłanie do dalszej strony czasopisma. Tam natomiast można było przeczytać, że Ludwik Dorn w istocie zwrócił się do sądu o obniżenie mu wysokości alimentów łożonych na dziecko z poprzedniego małżeństwa.

Sprawa miała także wymiar polityczny, bo zachowanie Dorna - w 2008 r. posła PiS, ale już na marginesie tego ugrupowania, komentowali lider partii Jarosław Kaczyński i poseł Jacek Kurski. - Ludwik Dorn jest człowiekiem, który złamał pewne reguły gry w sposób drastyczny, no łamie je niestety także w innych dziedzinach życia i to być może doprowadzi do dalszych konsekwencji - mówił lider PiS. Pytany o te słowa Kurski wyjaśniał, że prezesowi chodziło o "sprawy uregulowania zobowiązań związanych z poprzednim małżeństwem".

Dorn uznał to za "oszczercze pomówienia". Pozwał Jarosława Kaczyńskiego za jego wypowiedzi o alimentach i prawomocnie wygrał proces.

Niezależnie od tego mec. Agnieszka Metelska, która reprezentuje Dorna w sądzie sformułowała pozew o ochronę dóbr osobistych przeciw "SE". Powód zażądał od wydawcy gazety przeprosin i 30 tys zł. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał to powództwo i zasądził od wydawcy gazety żądaną sumę.

d47ekxe

"Super Express" odwołał się od wyroku i w środę Sąd Apelacyjny w Warszawie rozpoznał apelację pozwanych. Utrzymał nakaz przeprosin, precyzując, że "SE" ma je złożyć Dornowi za przypisanie mu niechęci do płacenia alimentów. Obniżył też kwotę zadośćuczynienia o połowę - z 30 do 15 tys. zł.

Wyrok jest prawomocny i podlega wykonaniu. Teoretycznie strona pozwana może jeszcze złożyć kasację do Sądu Najwyższego. Nie wiadomo, czy tak uczyni.

Wojciech Tumidalski

d47ekxe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d47ekxe
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj