"Ta ustawa to piekło". Nowy pomysł ministerstwa

Resort zdrowia przygotował nowy projekt ustawy psychiatrycznej. Zdaniem byłego ministra zdrowia Marka Balickiego niektóre jej zapisy mogą nieść daleko idące konsekwencje.

Były minister zdrowia nie zostawia suchej nitki na projekcie nowej ustawy psychiatrycznej
Były minister zdrowia nie zostawia suchej nitki na projekcie nowej ustawy psychiatrycznej
Źródło zdjęć: © East News | Mariusz Grzelak/REPORTER
Maciej Szefer

- Przymusowe przyjęcie do szpitala psychiatrycznego rozszerzono do maksimum. Ta ustawa to piekło dla lekarzy - powiedział Marek Balicki na antenie Radia ZET.

Gość Beaty Lubeckiej wskazał szczegółowe punkty w projekcie nowej ustawy psychiatrycznej, które mogą mieć poważne konsekwencje. Zdaniem byłego ministra zdrowia w dokumencie pojawiły się zapisy rozszerzające przesłanki do przyjęcia na oddział szpitala psychiatrycznego bez zgody pacjenta.

Były pełnomocnik ministra zdrowia ds. reformy w psychiatrii w rozmowie Radia ZET wskazał na "niekonsekwentną zmianę terminologii i zmiany przepisów, jeśli chodzi o przesłanki do przyjęcia do szpitala".

Zobacz też: Polska psychiatria w agonii. "W szkole jest często jeden psycholog na 600 uczniów"

- Te przepisy zostały rozszerzone w sposób wykraczający poza wszelkie wyobrażenie. Ta ustawa na szczęście jeszcze nie weszła w życie i miejmy nadzieję, że nie wejdzie - tłumaczył Balicki.

Nowa ustawa psychiatryczna to kłopot dla lekarzy?

Były szef resortu zdrowia wyjaśnił, jak wygląda przyjęcie do szpitala na bazie obowiązujących przepisów, a jak może wyglądać, jeśli projekt nowej ustawy wejdzie w życie.

- Dzisiaj, w trybie nagłym, czyli kiedy mamy kryzys, coś się dzieje, osoba stwarzająca zagrożenie, co może być spowodowane ciężkim zaburzeniem psychicznym, może być przyjęta do szpitala psychiatrycznego bez swojej zgody - mówił Balicki.

- W nowej, zmodyfikowanej terminologii, kiedy osoba wykazuje objawy psychotyczne, czyli kiedy ma urojenia, omamy, zerwany kontakt z rzeczywistością, nie jest w stanie kierować swoim postępowaniem, czyli jej autonomia z powodu samego zaburzenia psychicznego jest zaburzona, będzie mogła zostać przyjęta do szpitala bez swojej zgody - ocenił były szef resortu zdrowia.

Pozornie niewielka różnica między tymi dwoma zapisami oznacza - zdaniem Balickiego - rozszerzenie przesłanek medycznych, które pozwalają na przyjęcie do szpitala. - Nie będzie to już choroba psychiczna, a jakiekolwiek zaburzenie psychiczne - przyznał Balicki.

Na szpitalne oddziały psychiatryczne będą mogły być kierowane na przykład osoby z nerwicą, uzależnieniem od nikotyny lub alkoholu.

Źródło: Radio Zet/WP Wiadomości

Źródło artykułu:WP Wiadomości
psychiatriamarek balickireforma
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (449)