"Ta ustawa to piekło". Nowy pomysł ministerstwa
Resort zdrowia przygotował nowy projekt ustawy psychiatrycznej. Zdaniem byłego ministra zdrowia Marka Balickiego niektóre jej zapisy mogą nieść daleko idące konsekwencje.
02.02.2023 | aktual.: 02.02.2023 21:53
- Przymusowe przyjęcie do szpitala psychiatrycznego rozszerzono do maksimum. Ta ustawa to piekło dla lekarzy - powiedział Marek Balicki na antenie Radia ZET.
Gość Beaty Lubeckiej wskazał szczegółowe punkty w projekcie nowej ustawy psychiatrycznej, które mogą mieć poważne konsekwencje. Zdaniem byłego ministra zdrowia w dokumencie pojawiły się zapisy rozszerzające przesłanki do przyjęcia na oddział szpitala psychiatrycznego bez zgody pacjenta.
Były pełnomocnik ministra zdrowia ds. reformy w psychiatrii w rozmowie Radia ZET wskazał na "niekonsekwentną zmianę terminologii i zmiany przepisów, jeśli chodzi o przesłanki do przyjęcia do szpitala".
Zobacz też: Polska psychiatria w agonii. "W szkole jest często jeden psycholog na 600 uczniów"
- Te przepisy zostały rozszerzone w sposób wykraczający poza wszelkie wyobrażenie. Ta ustawa na szczęście jeszcze nie weszła w życie i miejmy nadzieję, że nie wejdzie - tłumaczył Balicki.
Nowa ustawa psychiatryczna to kłopot dla lekarzy?
Były szef resortu zdrowia wyjaśnił, jak wygląda przyjęcie do szpitala na bazie obowiązujących przepisów, a jak może wyglądać, jeśli projekt nowej ustawy wejdzie w życie.
- Dzisiaj, w trybie nagłym, czyli kiedy mamy kryzys, coś się dzieje, osoba stwarzająca zagrożenie, co może być spowodowane ciężkim zaburzeniem psychicznym, może być przyjęta do szpitala psychiatrycznego bez swojej zgody - mówił Balicki.
Zobacz także
- W nowej, zmodyfikowanej terminologii, kiedy osoba wykazuje objawy psychotyczne, czyli kiedy ma urojenia, omamy, zerwany kontakt z rzeczywistością, nie jest w stanie kierować swoim postępowaniem, czyli jej autonomia z powodu samego zaburzenia psychicznego jest zaburzona, będzie mogła zostać przyjęta do szpitala bez swojej zgody - ocenił były szef resortu zdrowia.
Pozornie niewielka różnica między tymi dwoma zapisami oznacza - zdaniem Balickiego - rozszerzenie przesłanek medycznych, które pozwalają na przyjęcie do szpitala. - Nie będzie to już choroba psychiczna, a jakiekolwiek zaburzenie psychiczne - przyznał Balicki.
Na szpitalne oddziały psychiatryczne będą mogły być kierowane na przykład osoby z nerwicą, uzależnieniem od nikotyny lub alkoholu.
Źródło: Radio Zet/WP Wiadomości