Szynalski nie otrzyma milionowej odprawy?
Koncern Energa zapewnia, że były wiceprezes firmy Piotr Szynalski nie otrzyma milionowej odprawy. Według rzecznika koncernu, Szynalskiego nie obejmuje osławiona umowa społeczna. Gwarantuje ona pracownikom ENERGI, ze jeśli zostaną zwolnieni przed 2015 rokiem, to otrzymają odprawę w wysokości zarobków do tego czasu. W przypadku Szynalskiego byłaby to kwota około miliona złotych.
08.02.2005 | aktual.: 08.02.2005 15:23
Były wiceprezes ENERGI nie jest też już dyrektorem generalnym kaliskiego oddziału koncernu. Zarząd Energi po otrzymaniu opinii prawnej z Ministerstwa Skarbu uznał, że Szynalskiego nic już nie łączy z koncernem od 29 stycznia, czyli od momentu odwołania go ze stanowiska wiceprezesa. Wcześniej przedstawiciele Energi twierdzili, że odwołanie Szynalskiego ze stanowiska wiceprezesa nie jest jednoznaczne z jego odwołaniem z funkcji dyrektora Energetyki Kaliskiej.
Szynalski był wiceprezesem Energi od początku tego roku. Został odwołany z tego stanowiska po oskarżeniach ze strony mediów o nepotyzm. Energa powstała z połączenia ośmiu zakładów energetycznych Polski północnej. Posiada około 16% udziału w rynku energii elektrycznej w kraju i ma ponad 2,5 mln odbiorców.
Kilka dni temu Szynalski wraz z żoną, posłanką Renatą Szynalską - zrezygnował z członkostwa w SLD. Na stanowisku dyrektora Energetyki Kaliskiej zastąpił go Ryszard Hanc.
