Szynalska i jej mąż odeszli z SLD
Posłanka Renata Szynalska i jej mąż Piotr, były wiceprezes zarządu koncernu Energa SA w Gdańsku, złożyli w swoim kole partyjnym rezygnację z członkostwa w SLD - poinformował szef rady miejskiej SLD w Kaliszu, Andrzej Ordziejewski. Wcześniej oboje zawiesili swoje członkostwo w SLD.
PAP nie udało się w piątek skontaktować z Szynalskimi - nie odbierali swoich telefonów komórkowych. Niemożliwy był także kontakt z Dorotą Swinarską-Miłek, szefową koła nr 30 SLD w Kaliszu, do którego należeli Szynalscy.
Szynalski na początku roku został powołany na stanowisko wiceprezesa koncernu Energa SA w Gdańsku. Do tego czasu pełnił funkcje dyrektora generalnego Energetyki Kaliskiej SA w Kaliszu (EKSA). Media donosiły, że Szynalski żegnając się z prezesurą w Kaliszu, hojnie obdzielił posadami w EKSA kolegów z Sojuszu i swoją rodzinę.
W spółce zatrudnił m.in. trzech byłych prezydentów Kalisza, wśród nich obecnego przewodniczącego rady miejskiej - Zbigniewa Włodarka. Szynalskiemu zarzucono także podpisywanie tzw. umów społecznych gwarantujących wieloletnią ochronę pracowników energetyki przed zwolnieniem.
W poniedziałek zarząd koncernu ma rozpatrzyć ewentualne odwołanie go także ze stanowiska dyrektora kaliskiego oddziału - poinformował w piątek rzecznik prasowy koncernu Mieczysław Wrocławski.
Z kolei Renata Szynalska we wrześniu potrąciła autem pod Nadarzynem 18-latka. Nie zatrzymała się przed pasami, którymi przechodził, mimo że przepuszczał go inny samochód. Chłopak trafił do szpitala z urazami kończyn i głowy. Na badanie zawartości alkoholu we krwi posłanka wyraziła zgodę dopiero po czterech godzinach. Jak się okazało, miała wówczas 0,19 mg alkoholu w wydychanym powietrzu, czyli około 0,4 promila. Prokuratura w Pruszkowie uzupełnia teraz wniosek o uchylenie immunitetu poselskiego Szynalskiej.
Po wypadku Szynalska zawiesiła swoje członkostwo w SLD i klubie parlamentarnym Sojuszu. Zapowiedziała wtedy, że jest gotowa zrzec się immunitetu. W parlamencie zasiada trzecią kadencję.
Jak poinformował Ordziejewski, rezygnacje Szynalskich skierowane do przewodniczącej koła nr 30 są "odręcznie napisane i krótkie". Podali, że rezygnują z członkostwa w SLD z dniem 3 lutego. Jest to dla mnie sprawa zamknięta - podkreślił.