Szymon Hołownia powinien wycofać się z wyborów? Polacy już zdecydowali
Szymon Hołownia, lider Polski 2050, cieszy się - jak wynika z sondaży - niewielkim poparciem. Pojawiły się komentarze, że powinien wycofać się z wyborów prezydenckich. Co na ten temat sądzą Polacy?
Co musisz wiedzieć?
- Wybory prezydenckie w Polsce odbędą się 18 maja 2025 r., a ewentualna druga tura zaplanowana jest na 1 czerwca.
- Szymon Hołownia zajmuje czwarte miejsce w sondażach, z poparciem rzędu 4-8 proc., co jest znacznie niższym wynikiem niż w poprzednich wyborach.
- 49,9 proc. respondentów sondażu SW Research uważa, że Hołownia powinien wycofać się z wyborów, podczas gdy 22,8 proc. jest przeciwnego zdania.
Czy Hołownia ma szansę na poprawę wyników?
Szymon Hołownia, lider Polski 2050 i marszałek Sejmu, zmaga się z niskim poparciem w sondażach przed wyborami prezydenckimi. Jego obecne notowania - jak przypomina serwis rp.pl - wynoszą zaledwie 4-8 proc., co jest znacznym spadkiem w porównaniu do poprzednich wyborów, kiedy to uzyskał 13,87 proc. głosów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Mentzen zszokował sztab Hołowni. "Makabryczne, bulwersujące"
W obliczu takiej sytuacji pojawiają się spekulacje, że Hołownia mógłby zrezygnować z kandydowania i w związku z tym np. utrzymać stanowisko marszałka Sejmu do końca kadencji (zgodnie z umową koalicyjną w połowie kadencji - czyli w listopadzie 2025 roku - Hołownię na stanowisku marszałka Sejmu ma zastąpić lider Nowej Lewicy, Włodzimierz Czarzasty).
Jakie są opinie Polaków na temat rezygnacji Hołowni?
Według sondażu przeprowadzonego przez SW Research dla "Rzeczpospolitej", niemal połowa respondentów (49,9 proc.) uważa, że Szymon Hołownia powinien wycofać się z wyborów prezydenckich. Tylko 22,8 proc. badanych jest przeciwnego zdania, a 13,1 proc. nie ma zdania na ten temat.
Hołownia: Nigdy takich planów nie było
Sam Hołownia zapewnia, że nie zamierza rezygnować ze startu w wyborach. W połowie marca pytany przez dziennikarzy, czy jest namawiamy do rezygnacji z kandydowania, biorąc pod uwagę niekorzystne dla niego sondaże wyborcze, Hołownia powiedział, że "nigdy takich planów nie było i nigdy takich planów nikt nie miał". Zaprzeczył, jakoby trwały rozmowy o jego rezygnacji z kandydowania.
- Bzdury kompletne i elementy wojny psychologicznej, którą przecież - ja to przerabiam od pięciu lat - toczy z nami nasza konkurencja polityczna. Czasami z drugiej strony sali sejmowej, a czasami z wewnątrz koalicji - powiedział Hołownia.
Źródło: rp.pl