Szymon Gutkowski: oto, dlaczego orzeł nie może być symbolem marki polskiej
Trwa głosowanie na nowe logo, które ma stać się symbolem Polski za granicą. Do wyboru są trzy znaki, symbolizujące sprężynę wpisaną w kontury granicy Polski. To, dlaczego Polska potrzebuje logo, wyjaśnia Szymon Gutkowski, jeden z pierwszych strategów marketingowych w Polsce.
28.10.2014 | aktual.: 28.10.2014 20:43
[
]( http://logodlapolski.pl/ )
- Czy orzeł, nasza duma narodowa, nasze godło, może być symbolem marki polskiej? - zastanawia się Gutkowski. Odpowiada: - Nie może. Orzeł jest chroniony konstytucją. Nie można go nadużywać w marketingu, w najróżniejszych kampaniach, organizowanych przez różne podmioty. Po drugie - prawie 50 krajów ma w godle jakiegoś ptaka. Co powiedziałoby nam o Chile, że jest tam kozica i kondor? Nasi sąsiedzi mają orły - Rosja nawet z dwiema głowami. Niemcy mają orła. Godło jest naszym symbolem, z niego jesteśmy dumni i z nim na piersiach wygrywamy mecze. Natomiast do budowy marki, do sprzedaży innowacji, do sprzedaży najwyższych technologii, potrzebujemy innego, marketingowego symbolu.
Szymon Gutkowski jest jednym z pierwszych strategów marketingowych w Polsce, zaczynał w 1991 roku. Wielokrotny Juror konkursu efektywności marketingowej EFFIE. Pracował jako doradca dla kilkudziesięciu firm polskich i międzynarodowych, również za granicą. Jest współtwórcą kilku polskich marek.
Linia graficzna znaku została zatwierdzona przez Radę Promocji Polski. Radosław Sikorski (jeszcze jako szef MSZ) wskazał, że wybór znaku ma odbyć się na drodze głosowania i przy społecznej akceptacji. - Nie chcemy pozwolić, aby stało się jak z latawcem, który zawisł na stronie MSW i już tam został - mówi Paweł Tyszkiewicz, pełnomocnik zarządu Stowarzyszenia Komunikacji Marketingowej SAR.
Organizatorami akcji są SKM SAR, Krajowa Izba Gospodarcza, Konfederacja Lewiatan oraz Pracodawcy RP. Organizacje wspólnie powołają Fundację "Marka dla Polski", która będzie zajmowała się promowaniem nowego znaku. Logo zostanie przekazane bezpłatnie Skarbowi Państwa, dzięki temu instytucje publiczne będą mogły korzystać z niego nieodpłatnie.
Twórcą logo jest Brytyjczyk Wally Olins, jeden z najlepszych na świecie specjalistów od brandingu. Jest to jego ostatni projekt. Olins zmarł 14 kwietnia 2014 r. w wieku 83 lat.
Koszt projektu to 220 tys. euro (924 tys. zł według kursu z 14 października). Środki mają pochodzić od prywatnych przedsiębiorców, którzy chcą zaangażować się w promowanie Polski na arenie międzynarodowej.