Szymanek-Deresz w WP: prezydent wykazał się rozsądkiem
Prezydent wykazał się zdrowym rozsądkiem – powiedziała Jolanta Szymanek-Deresz z LiD, zastępca przewodniczącego Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, komentując decyzję prezydenta Lecha Kaczyńskiego o jego nieobecności na szczycie UE w Brukseli. Możemy odetchnąć z ulgą, że nie przysporzymy zagranicy powodów do krytyki czy uśmiechów pod naszym adresem – dodała.
12.12.2007 | aktual.: 17.06.2008 11:24
To spotkanie robocze i tutaj nieobecność pana prezydenta nie ma wpływu na przebieg tego spotkania, na tok ustaleń – powiedziała Szymanek-Deresz. To bardzo rozsądne podejście, tak należało od początku do tego podejść - dodała posłanka.
Posłanka LiD podkreśliła, że tam, gdzie w grę wchodzi reprezentowanie państwa czy oficjalne uroczystości, a także wszelkie inne sprawy, które leżałyby w kompetencji prezydenta, to właśnie prezydent powinien przewodniczyć państwowej delegacji. Zdaniem Szymanek-Deresz piątkowe spotkanie w Brukseli ma charakter wybitnie rządowy i nie będą w nim uczestniczyć prezydenci innych krajów. Poprzedni prezydent też nie uczestniczył w takich spotkaniach, więc należało utrzymać tę praktykę - zaznaczyła.
Szymanek-Deresz zwróciła uwagę, że wspólne reprezentowanie Polski przez premiera Donalda Tuska i prezydenta Lecha Kaczyńskiego podczas uroczystego podpisania Traktatu Reformującego UE w Lizbonie, pozostaje w zgodzie ze zwyczajem zapoczątkowanym przez jego poprzednika Aleksandra Kwaśniewskiego, który był obecny m.in. w Atenach z premierem Leszkiem Millerem podczas podpisywania Traktatu Akcesyjnego rozszerzającego Unię. To są okoliczności, gdzie obecność prezydenta kraju jest jak najbardziej pożądana, natomiast tam, gdzie w grę wchodzą sprawy, którymi zajmuje się rząd, obecność głowy państwa nie jest przyjęta– powiedziała Szymanek-Deresz.
Prezydent wykazał rozsądek, to nie była jego dobra wola, tylko racjonalny ogląd sytuacji – powiedziała posłanka LiD.
Joanna Stanisławska, Wirtualna Polska
