Szykuje się zmiana układu sił w PO
Przyszłoroczne wybory w PO będą okazją do policzenia szabel, a mogą nawet przetasować układ sił w partii - przewidują politycy z ugrupowania Donalda Tuska. We władzach regionów pojawią się nowe twarze, będą też wielkie powroty - pisze "Rzeczpospolita".
29.10.2009 | aktual.: 29.10.2009 10:11
Z nieoficjalnych informacji gazety wynika np., że Grzegorz Schetyna zamierza kandydować na stanowisko przewodniczącego na Dolnym Śląsku. Wysokie prawdopodobieństwo startu potwierdza osoba z otoczenia Schetyny, prorokując jednocześnie jego zwycięstwo. - Jeśli wystartuje, wygra w cuglach - mówi.
Ewentualny start Schetyny to nie koniec niespodzianek. Gazeta dowiedziała się, że na Mazowszu, Pomorzu, w Małopolsce, na Warmii i Mazurach liderami PO mogą zostać nowe twarze. - Chcemy, aby szefem małopolskiej PO została Róża Thun - ujawnia polityk z otoczenia premiera. Na Pomorzu, w mateczniku Tuska, największe szanse na objęcie funkcji przewodniczącego ma Sławomir Nowak, były minister z Kancelarii Premiera, zaś na Mazowszu - Andrzej Halicki, nowy rzecznik klubu PO.