Trwa ładowanie...
d4jyvy5
18-03-2011 07:56

Szydziła z nich - teraz może decydować o ich zdrowiu

Szyderstwa z emerytów, którzy "chodzą do lekarza dla rozrywki", zostały jej już darowane. Radosna, rozpromieniona, no i zdrowa, posłanka Joanna Mucha (35 l.) znów poczuła się pewnie. I z partyjnego dołka trafiła na polityczne szczyty. A dokładnie w rządowe ławy.

d4jyvy5
d4jyvy5

Posłankę rozgrzeszył sam premier i uniewinnili koledzy posłowie z komisji etyki. Gładko przełknęli wyjaśnienia, że jej wynurzenia na temat starszych ludzi, którym nie ma sensu robić operacji biodra i którzy czerpią przyjemność z wizyt u lekarza, to tylko efekt przeoczenia podczas autoryzacji wywiadu dla partyjnej gazetki. Mucha, jak wynikałoby z jej tłumaczeń, po prostu przesadziła ze szczerością.

Sejmowa komisja etyki nie nałożyła na nią kary. I już kilka godzin później posłanka zasiadła w Sejmie w miejscu przewidzianym dla ministrów rządu Donalda Tuska (54 l.). Skoro mierzy tak wysoko, zapytaliśmy jej kolegów, jakim ministrem mogłaby zostać? - Posłanka Mucha pracuje w komisji zdrowia i finansów. Wybór jest więc jasny - mówi nam polityk Platformy.

Mucha w resorcie zdrowia?! To niezbyt dobre wieści dla emerytów.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Tak PiS rozbije PJN

d4jyvy5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4jyvy5
Więcej tematów