Szydło wypadła z gry o intratny fotel w Brukseli. "Nie ten format"
Walka o miejsce na listach w przyszłorocznych wyborach do PE to jedno co rozpala głowy polityków PiS, ale w partii plany sięgają już dalej. Chodzi o wpływowe, a przede wszystkim dobrze opłacane stanowisko eurokomisarza. Nieoficjalnie wiadomo, że z gry wypadła Beata Szydło.
12.12.2018 | aktual.: 25.03.2022 12:33
Już od wielu miesięcy Beata Szydło sama zapowiada, że w przyszłym roku będzie kandydatką Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego z Małopolski. Z racji sprawowanej wcześniej funkcji, Szydło była wymieniana także jako jeden z głównych kandydatów Polski do obsady nowej Komisji Europejskiej.
Jednak, jak podaje "Gazeta Wyborcza", była premier nie jest już brana pod uwagę przy planach co do polskiego komisarza.
"Nawet brukselscy przyjaciele PiS, pracujący m.in. w instytucjach europejskich, zaczęli ten pomysł torpedować" - informuje gazeta, powołując się na źródło w partii Jarosława Kaczyńskiego.
Wśród zarzutów wobec Beaty Szydło podnoszony jest przede wszystkim brak międzynarodowego doświadczenia. "Nie zna języków, nie jest politykiem europejskiego formatu" - dziennik przytacza opinie z wewnątrz PiS.
Wyjaśnia też, że obecnie kandydatów na komisarza ma być w PiS trzech. To wicemarszałek Senatu Adam Bielan, minister ds. europejskich Konrad Szymański i europoseł Tomasz Poręba.
Najpierw wybory
Komisarze, po jednym z każdego państwa członkowskiego UE, stanowią przywództwo polityczne Komisji Europejskiej w pięcioletnich kadencjach. Powoływani są po utworzeniu nowej koalicji w PE. W praktyce może to być nawet kilka miesięcy po wyborach. Nie jest wykluczone, że tym razem nowa KE zacznie prace dopiero w styczniu 2020 r.
Pierwszym polskim komisarzem w Unii Europejskiej była Danuta Huebner. W obecnej kadencji Elżbieta Bieńkowska jest unijnym komisarzem ds. rynku wewnętrznego, przemysłu, przedsiębiorczości i MŚP.
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl