PolskaSzybka Kolej Miejska zamiast metra? Wrocławianie chcą zmiany w referendum

Szybka Kolej Miejska zamiast metra? Wrocławianie chcą zmiany w referendum

Pomysł utworzenia metra we Wrocławiu jest coraz bardziej dyskusyjny. Miejscy aktywiści proponują, by we wrześniowym referendum zamiast pytania o kolej podziemną padło pytanie raczej o szybką kolej miejską. Pojawiają się też głosy, by zapytać mieszkańców o likwidację straży miejskiej.

Szybka Kolej Miejska zamiast metra? Wrocławianie chcą zmiany w referendum
Źródło zdjęć: © WP | Andrzej Hulimka

Kilka tygodni temu prezydent Wrocławia, Rafał Dutkiewicz, zapowiedział referendum lokalne na dzień 6 września 2015 r. Miałyby pojawić się na nim cztery pytania, spośród których trzy zostały już przygotowane, a czwarte wybrane zostałoby przez wrocławian. Wśród trzech gotowych pytań znalazły się kwestie ograniczenia ruchu samochodowego w ścisłym centrum miasta, dalszej organizacji dużych imprez kulturalnych i sportowych we Wrocławiu, a także – budowy metra.

To ostatnie pytanie wzbudziło wśród mieszkańców Wrocławia wiele kontrowersji i wątpliwości, czy rzeczywiście ta inwestycja jest niezbędna dla miasta i czy naprawdę nie istnieją inne potrzeby. Zdaniem specjalistów, metro we Wrocławiu wcale nie jest utopią i jest to w pełni możliwy do zrealizowania projekt. Warto wspomnieć, że plany budowy kolei podziemnej we Wrocławiu pojawiły się już kilka lat temu.

Tymczasem aktywiści związani z Towarzystwem Upiększania Miasta Wrocławia i Stowarzyszeniem „Akcja Miasto” zainicjowali akcję „Tak dla Szybkiej Kolei Miejskiej we Wrocławiu”, która polega na przesyłaniu do prezydenta Wrocławia listów, uzasadniających dlaczego stworzenie szybkiej kolei miejskiej jest lepsze od budowy metra. W ten sposób aktywiści chcą wpłynąć na kształt pytania, która pojawić ma się na lokalnym referendum. Inicjatywę poparło na Facebooku już ponad 3500 osób.

„Choć Wrocław uchwalił plany rozwoju komunikacji miejskiej, od lat nie widać kompleksowych działań w tym kierunku. Wciąż istnieje dużo sposobów na poprawę transportu zbiorowego, a jednym z nich mogłoby być uruchomienie kolei miejskiej. Taki system oznacza mniejsze niż metro koszty i jest sprawdzonym rozwiązaniem, choćby w Warszawie, Trójmieście czy dziesiątkach europejskich miast. Taka kolej może zawierać także odcinek podziemny, jak w Lipsku czy planowany tunel w Łodzi, będąc połączeniem metra z koleją miejską” – można przeczytać w liście wystosowanym przez aktywistów.

Pomysł utworzenia kolei miejskiej lub kolei aglomeracyjnej od wielu lat przewija się w ratuszu oraz urzędzie wojewódzkim. W tym kierunku podejmowano już kilkakrotnie drobne działania, jednak nie przełożyło się to na efekt końcowy. Całkiem udanym pomysłem okazał się bilet okresowy MPK, który obowiązuje także na przejazdy koleją w granicach miasta Wrocławia. Rok temu w rozmowie z WP Zbigniew Komar z wrocławskiego ratusza podkreślał potrzebę budowy nowych przystanków kolejowych we Wrocławiu w celu lepszego skomunikowania tzw. małej aglomeracji.

W argumentacji przemawiającej „za” koleją miejską zamiast metra aktywiści wskazali na niższe koszty tej inwestycji oraz istnienie pewnej znacznej części infrastruktury pozwalającej na jej stworzenie.

„Budowa metra nie będzie dotyczyć wszystkich mieszkańców, bo w przewidywalnym okresie nie zbudujemy systemu, który dotrze we wszystkie części miasta, a jedynie kilkukilometrową linię. W dotychczasowej dyskusji o metrze urzędnicy wciąż nie określili, o czym mówimy. Nie wiemy, ile mogą wynieść koszty budowy i utrzymania metra. Te mogą się okazać olbrzymie, nawet Warszawa musi dopłacać do utrzymania swojego systemu – w 2012 roku jedna linia pochłonęła prawie 300 mln zł, tyle co utrzymanie całej wrocławskiej komunikacji zbiorowej! W przypadku kolei miejskiej koszty będą nieporównywalnie niższe, większość infrastruktury już mamy. Istnieją również konkretne plany dające obraz jej funkcjonowania” – czytamy w liście do prezydenta Dutkiewicza.

Zastąpienie pytania o metro inną ważną i dyskutowaną kwestią proponuje także radna miejska Wrocławia, Katarzyna Obara-Kowalska. Jej zdaniem, pytanie referendalne powinno dotyczyć likwidacji straży miejskiej we Wrocławiu. Przypomnijmy, że w ostatnim czasie na Dolnym Śląsku zlikwidowano SM w Oleśnicy, a w Lubinie ograniczono etaty strażników o połowę. Jeśli Wrocław zdecydowałby się na likwidację straży miejskiej, byłby największym miastem w Polsce, które zrezygnowałoby z tej służby.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wrocławmetrostraż miejska
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (40)