Koronawirus w Szwecji. Ujawniono e-maile głównego epidemiologa. Pisał o dzieciach i seniorach
Szwedzkie media ujawniły e-maile głównego epidemiologa kraju Andersa Tegnella. Wynika z nich, że rozważał w marcu, czy nie warto zostawić otwartych szkół, mimo że groziło to zwiększeniem liczby zakażeń wśród osób starszych.
Szwedzki dziennik "Expressen" opublikował treść e-maili, napisanych w marcu m.in. przez głównego epidemiologa kraju Andersa Tegnella. To właśnie wtedy szwedzki rząd opracowywał strategię walki z koronawirusem - przypomina portal gazeta.pl, który opisuje sprawę.
Tegnell wiele e-maili usunął. Teraz tłumaczy, że miały jedynie wartość roboczą. Jednak z tego, co pozostało w skrzynce pocztowej i tak wyłania się dość niepokojący obraz podejścia eksperta do pandemii.
W jednym z e-maili jeden z emerytowanych lekarzy napisał do głównego epidemiologa kraju, by umieścić zdrowych ludzi w hotelach i tam ich zarażać. Tegnell przekierował tę wiadomość do prezesa Urzędu Zdrowia Publicznego Johana Carlsona oraz Miki Salminena, szefa fińskiego urzędu zajmującego się tymi kwestiami.
W komentarzu napisał, że "jednym z punktów byłoby pozostawienie otwartych szkół, co umożliwiłoby szybsze osiągnięcie odporności stadnej".
Salminen odpisał, że w Finlandii "też o tym myślano", ale "w międzyczasie dzieci nadal rozprzestrzeniałyby infekcję".
Koronawirus w Szwecji. Opcja "odporność stadna"
Fiński urzędnik dodał, że jeśli doszłoby do zamknięcia szkół, wskaźnik zakażeń wśród osób starszych spadłby o 10 procent. Tegnell odpisał, że chce się spotkać z Salminenem, zapytał również, czy zamknięcie szkół byłoby "warte" tych 10 procent zakażeń.
Ostatecznie przedszkola i szkoły w Szwecji pozostały otwarte, tylko starsze roczniki uczniów i uniwersytety przeszły na nauczanie zdalne. Anders Tegnell w komentarzu udzielonym "Expressen" tłumaczy, że stało się tak wcale nie ze względu na "odporność stadną". "Mój komentarz dotyczył możliwego, a nie spodziewanego wpływu, co było częścią oceny stosowności tego środka" - podkreślił.
"Odporność stadna" to stan, w którym zdecydowana większość populacji jest odporna na źródło zakażenia. Można ją uzyskać na dwa sposoby: poprzez masowe szczepienia lub drogą naturalną, gdy większość populacji zakazi się i wykształci odporność.
Szwedzkiego epidemiologa oskarża się o to, że był zwolennikiem "budowania odporności stadnej". On sam twierdzi, że zależało mu na tym, by nie przeciążać służby zdrowia, a wirus rozprzestrzeniał się powoli.
Od początku epidemii koronawirusem zakaziło się w Szwecji ponad 85 tys. osób. Zmarło prawie 5,8 tys. osób.
Źródło: gazeta.pl