Już obecnie w kobiecym więzieniu Hinseberg odbywa karę 11 lat pozbawienia wolności Biljana Plavszić, była prezydent Republiki Serbskiej w Bośni. Pozostali skazani przez trybunał haski odbywają kary m.in. w więzieniach włoskich i norweskich.
Tymczasem prokuratura trybunału przygotowała akty oskarżenia wobec kolejnych 120 osób. Są wśród nich (poszukiwani wciąż) były przywódca Serbów bośniackich Radovan Karadżić i szef ich sił zbrojnych gen. Ratko Mladić, obwiniany o masakrę w Srebrenicy w 1995 r.
Jeśli wobec oskarżanych o przestępstwa wojenne zapadną wyroki skazujące, trzeba będzie znaleźć dla nich miejsca w europejskich więzieniach. Dlatego Szwecja - jak powiedział Bodstroem - popierając działalność trybunału, gotowa jest udostępnić miejsca w swoich więzieniach.
Bodstroem wykluczył jednak możliwość odbywania ewentualnej kary w Szwecji przez byłego dyktatora Iraku, Saddama Husajna. Z taką sugestią wystąpił niedawno jeden z jego obrońców Giovanni di Stefano.
Według ministra, Szwecja nie jest w stanie zapewnić byłemu dyktatorowi irackiemu pełnego bezpieczeństwa w swoich więzieniach. W naszym kraju - oświadczył - mieszka zbyt wielu Irakijczyków, których rodziny lub oni sami byli ofiarami dyktatora. Dlatego nie jest to dla Saddama bezpieczne miejsce odbywania wieloletniej kary.