Nawrocki ułaskawi Ziobrę? Prezydent zabrał głos
Karol Nawrocki stwierdził, że Zbigniew Ziobro nie może obecnie liczyć w Polsce na sprawiedliwy proces. Prezydent odpowiedział też na pytanie, czy w przyszłości ułaskawi byłego ministra sprawiedliwości, a także ocenił jego wyjazd na Węgry.
Najważniejsze informacje:
- Prezydent stwierdził, że Zbigniew Ziobro nie może dziś liczyć na sprawiedliwy proces.
- Nawrocki jednocześnie podkreślił, że nie może ułaskawić osoby, która nie została skazana.
- Ocenił, że opuszczenie kraju, nawet z powodu choroby, jest dla niego "kłopotliwe".
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
W sobotę wieczorem Nawrocki był gościem w Kanale Zero. Krzysztof Stanowski pytał go m.in., czy w przyszłości ułaskawi Zbigniewa Ziobrę. - Nie mogę ułaskawić osoby, która nie została skazana, więc w ogóle nie ma takiego tematu. Nie dokonałem jeszcze żadnego ułaskawienia. Jeśli chodzi o Zbigniewa Ziobrę, to nie ma o czym rozmawiać - odparł prezydent.
W jego ocenie, część zarzutów stawianych Ziobrze "jest zupełnie z kosmosu". - Jestem przekonany, że Zbigniew Ziobro nie może liczyć na sprawiedliwy proces. Nie mamy legalnie działającego prokuratora krajowego. Mamy zarzuty, które w części zupełnie są oderwane od rzeczywistości. Mamy sytuację, w której minister sprawiedliwości łamie konstytucję, żeby zmienić system losowania sędziów - przekonywał Nawrocki.
Nawiązując, do pobytu Ziobry na Węgrzech, prezydent przyznał, że dla niego opuszczenie ojczyzny, nawet w dramatycznej sytuacji choroby onkologicznej, "jest sprawą kłopotliwą".
- Polscy bohaterowie po 1945 r. też nie mogli liczyć na sprawiedliwy proces. Dochodziło do sytuacji dramatycznych. Odznaczyłem ostatnio Orderem Orła Białego Andrzeja Poczobuta, który jest w więzieniu. Każdego dnia jego pobyt w więzieniu dowodzi prawdy o reżimie Łukaszenki i białoruskiego reżimu - przypomniał prezydent.
Podkreślił, że nie miał na celu porównania Ziobry do bohaterów, bo zwykli obywatele Polski też nie mogli liczyć na sprawiedliwość w komunistycznym reżimie. - Dla mnie opuszczenie RP nawet dzisiaj jest sprawą kłopotliwą. Uznaję, że nawet w tak dramatycznej sytuacji człowieka chorego pozostanie w kraju byłoby dowodem, jaki jest w istocie stan polskiego ustroju - oświadczył Nawrocki.
Ziobro na celowniku prokuratury
Prokuratura zarzuca Ziobrze kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą i nadużywanie stanowiska dla celów przestępczych, m.in. ustawiania konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości. Zespół śledczy nr 2 skierował do sądu wniosek o trzymiesięczny areszt dla Ziobry. Posiedzenie wyznaczono na 22 grudnia.
Wcześniej Sejm uchylił politykowi immunitet i zgodził się na pociągnięcie go do odpowiedzialności. Śledczy zamierzają postawić łącznie 26 zarzutów.
Ziobro wyjechał na Węgry, gdzie przebywa podejrzany w sprawie Funduszu Sprawiedliwości Marcin Romanowski. Europoseł PiS Patryk Jaki przekonywał, że obecność Ziobry na Węgrzech wynika z braku możliwości uczciwego procesu w Polsce i wskazywał na możliwą interwencję Stanów Zjednoczonych w tej sprawie.
Na wniosek Prokuratury Krajowej toczy się postępowanie w sprawie unieważnienia jego paszportu. Jeśli sąd zdecyduje o areszcie tymczasowym, zostanie wydany list gończy. Unieważniono już także paszport dyplomatyczny Ziobry.
Z kolei marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty rozpoczął proces dotyczący przekazania sprawy Ziobry do Trybunału Stanu, co wymagało zebrania co najmniej 115 podpisów.
Źródło: Kanał Zero/WP Wiadomości