Szwecja bazą rekrutacyjną islamskiego terroryzmu
Szwedzka Policja Bezpieczeństwa (Sepo)
ostrzega, że Szwecja staje się bazą rekrutacyjną i finansową
międzynarodowego terroryzmu.
06.08.2007 12:00
Ostrzeżenie takie, jak donosi dziennik sztokholmski "Svenska Dagbladet", zawiera m.in. wypowiedź dla tej gazety przedstawiciela Sepo Andersa Thornberga. Powiedział on też, że Szwecja może stać się ośrodkiem planistycznym zamachów terrorystycznych w innych krajach.
Sepo uważa, że zagrożenie samej Szwecji jest obecnie niewielkie, natomiast istnieje "poważniejsze niebezpieczeństwo dla amerykańskich, brytyjskich i izraelskich interesów w (tym) kraju".
Dwa lata temu w Szwecji aresztowano i skazano dwóch mężczyzn za gromadzenie pieniędzy dla działającej w Iraku organizacji terrorystycznej Ansar al-Islam. Według Thornberga pieniądze dla terrorystów w Szwecji zbiera się w dalszym ciągu.
Od 2001 roku co najmniej 20 osób posiadających obywatelstwo szwedzkie lub prawo stałego pobytu w Szwecji zostało aresztowanych w różnych państwach świata za działalność terrorystyczną. Wszyscy oni byli powiązani z ekstremistycznymi grupami islamskimi. Jednak w samej Szwecji sądy skazały na kary więzienia, na podstawie prawa o zwalczaniu terroryzmu, tylko wspomnianych dwóch mężczyzn zbierających pieniądze.
Jak wyjaśnia Thonberg taka dysproporcja wynika z tradycji prawnej kraju. Sądy szwedzkie bardzo ostrożnie i niechętnie akceptują np. dowody w postaci tajnych dokumentów dostarczanych przez służby specjalne. Dokumentów takich nie można wykorzystywać w jawnych przewodach sądowych.
Równocześnie szwedzka Policja Bezpieczeństwa ściśle współpracuje z analogicznymi służbami w innych krajach. Według Thornberga szczególnie ważną płaszczyzną współdziałania jest nieformalny Klub Berneński, skupiający większość służb specjalnych państw UE. Sepo współpracuje też z policjami na Bliskim Wschodzie. (js)
Michał Haykowski