Szwajcarzy nie chcą ułatwień dla cudzoziemców
W niedzielnym referendum w sprawie
naturalizacji cudzoziemców, większość z 26 kantonów Szwajcarii
wypowiedziała się przeciwko łatwiejszemu uzyskiwaniu obywatelstwa
przez mieszkających w kraju obcokrajowców - wynika z oficjalnych
danych, ogłoszonych kilka godzin po zamknięciu w południe urn
wyborczych.
Spośród 22 kantonów i półkantonów, w których zakończono już podliczanie wyników, 13 głosowało przeciwko dwóm rządowym projektom ustaw, zakładającym ułatwienie nabywania obywatelstwa przez imigrantów drugiego i trzeciego pokolenia.
Głosy "nie" przeważyły zdecydowanie w niemieckojęzycznych regionach na wschodzie kraju (65% ludności), oraz we włoskojęzycznym kantonie Ticino na południu. "Tak" zwyciężyło w regionach frankofońskich (25% ludności) na zachodzie.
56% uczestników referendum głosowało przeciwko łatwiejszemu uzyskiwaniu obywatelstwa przez drugie pokolenie imigrantów, a 51% zajęło negatywne stanowisko wobec imigrantów trzeciej generacji.
Oba rządowe projekty, aby uzyskać moc prawną musiały zdobyć poparcie zarówno większości wyborców jak i 26 szwajcarskich kantonów i półkantonów.
Cudzoziemcy stanowią co najmniej jedną piątą mieszkańców Szwajcarii.
To smutny dzień dla Szwajcarii - powiedział po ogłoszeniu pierwszych wyników szef włoskiego stowarzyszenia imigrantów Claudio Micheloni. Nie chcemy, by Szwajcaria stała się drzwiami wejściowymi dla kogokolwiek. Istniejący system jest dobry - oświadczyła z kolei działaczka prawicowej Szwajcarskiej Partii Ludowej Maria Angela Guyot.
Referenda są podstawą szwajcarskiego systemu demokracji bezpośredniej. Obywatele idą do urn kilka razy w roku, często odpowiadając na bardzo liczne i skomplikowane pytania.