ŚwiatSzwajcaria przyczyniła się do Holocaustu

Szwajcaria przyczyniła się do Holocaustu

Władze Szwajcarii z czasów II wojny światowej wiedziały, jaki los czeka Żydów poszukujących w tym
kraju schronienia i zawróconych na granicy - ogłosiła w piątek międzynarodowa komisja historyków kierowana przez Jeana-Francois Bergiera.

22.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Jednym z dziewięciu badaczy biorących udział w pracach komisji jest prof. Władysław Bartoszewski. Komisja została powołana przez rząd Szwajcarii.

Polityka szwajcarskich władz przyczyniła się do realizacji najbardziej odrażającego z nazistowskich zamierzeń - Holocaustu - powiedział w piątek Bergier, dodając, że takie twierdzenie, być może prowokacyjne, jest zgodne z faktami.

Bergier wystąpił przed dziennikarzami, prezentując ostatnią część wyników badań, zawartych w 26 tomach, liczących w sumie ponad 11 tysięcy stron, które są rezultatem pięcioletnich prac komisji. Badała ona archiwa, udostępnione przez rząd Szwajcarii i wielkie przedsiębiorstwa w tym kraju.

Niektóre wnioski historyków na temat roli Szwajcarii podczas II wojny światowej ogłoszono już w ubiegłych latach.

Zdaniem historyków, polityka władz szwajcarskich zasługuje na potępienie, a ich tłumaczenie, że kraj nie był w stanie pomieścić i wyżywić więcej uchodźców żydowskich jest pozbawione podstaw.

Komisja przyznaje, że neutralna Szwajcaria, w latach II wojny sąsiadująca z hitlerowskimi Niemcami i ich sojusznikami, musiała pójść wobec nich na ustępstwa. Było wówczas niezwykle trudno powiedzieć, jak wielkie mają to być koncesje - zauważają historycy.

Nic jednak nie wskazuje, aby w swoich działaniach szwajcarskie władze albo przedsiębiorstwa kierowały się nazistowskimi przekonaniami. Przedsiębiorcy widzieli szansę na zrobienie interesów. Inni, w tym rząd federalny, postrzegali to, co robili, jako warunek przetrwania - napisali historycy.

Trzecią konkluzją badaczy jest stwierdzenie, że szwajcarski rząd, banki, firmy i muzea "w porę" nie odpowiedziały na żądania restytucji mienia żydowskiego.

Jednak historycy podkreślają, że nie było w tym złych intencji, podobnie jak nie można przypisywać tego niedociągnięcia chęci zbicia majątku na nieszczęściu ofiar Holocaustu. Wynikało ono - zdaniem badaczy - głównie z marginalizowania problemu przez władze Szwajcarii, a także chęci zachowania tajemnicy bankowej.

Komisja nie była w stanie dociec, jaka była dokładna liczba Żydów zawróconych na granicy - powiedział Bergier. Według pierwotnych szacunków, do Szwajcarii nie wpuszczono ok. 30 tysięcy uciekinierów, którzy zostali następnie schwytani przez Niemców i wysłani do obozów koncentracyjnych. Mniej więcej taka sama liczba zdołała przedostać się przez granicę.

Poza Bartoszewskim i Szwajcarem Bergierem, w skład komisji wchodziło jeszcze czterech badaczy ze Szwajcarii oraz po jednym ze Stanów Zjednoczonych, Izraela i Wielkiej Brytanii. (mag)

holocaustnazizmhitler
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)