Alert RCB dla trzech województw. "Trwają poszukiwania obiektu"
"Trwają poszukiwania obiektu powietrznego przypominającego balon. W przypadku jego znalezienia nie podnoś, powiadom najbliższy posterunek policji" - zaapelowało w sobotę Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Alert RCB wydano dla trzech województw.
Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało w sobotę, że Centrum Operacji Powietrznych odnotowało pojawienie się w polskiej przestrzeni powietrznej obiektu, który wleciał z kierunku Białorusi.
"Zgodnie z informacjami COP prawdopodobnie jest to balon obserwacyjny. Kontakt radarowy został utracony w okolicach Rypina" - podało MON na Twitterze.
Alert RCB dla trzech województw
Kilka godzin później swój komunikat opublikowało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
"Uwaga! Alert RCB! Trwają poszukiwania obiektu powietrznego przypominającego balon. W przypadku jego znalezienia nie podnoś, powiadom najbliższy posterunek Policji" - czytamy w apelu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Alert RCB o tej treści został wysłany do odbiorców na terenie 3 województw: pomorskiego, zachodniopomorskiego, kujawsko-pomorskiego.
Służby szukają tajemniczego obiektu
Obiekt powietrzny - najprawdopodobniej balon - został utracony z radarów w tej okolicy ok. godz. 1 w nocy - ustaliła nieoficjalnie Polska Agencja Prasowa. Służby utraciły kontakt radarowy z obiektem w okolicach Rypina.
- Został uruchomiony naziemny zespół poszukiwawczo-ratowniczy Wojsk Obrony Terytorialnej. Został skierowany w rejon. Wszedł w podporządkowane Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Dalsze pytania należy kierować właśnie tam - przekazał PAP rzecznik prasowy WOT mjr Witold Sura.
Potwierdził, że jest to zespół z woj. kujawsko-pomorskiego. - Sam zespół to mała grupa, ale jeżeli będzie taka potrzeba, to zostaną uruchomione większe siły. (...) Nasz zespół działa już w tej sprawie w okolicach Rypina - wskazał mjr Sura. Zespół działa od wczesnych godziny porannych w sobotę.
"Poszukiwania prowadzone bardzo dyskretnie"
W miejscowości Kowalki koło Rypina, w okolicach której najprawdopodobniej stracono balon z radarów, jest bardzo spokojnie. Reporter PAP rozmawiał z mieszkańcami, ale ci niewiele wiedzą o sprawie.
- Rano widzieliśmy lecący helikopter, taki w barwach tych śmigłowców ratunkowych. Potem przejeżdżała policja. Od rana jesteśmy na zewnątrz, dużo ludzi pracuje w ogrodach, ale nikt nic więcej nie widział i nic nie wie. Jeżeli ktoś prowadzi poszukiwania na tym terenie, to robi to - jak do tej pory - bardzo dyskretnie - wskazała sołtys Renata Kopaczewska.
Dodała, że życie w miejscowości toczy się dalej i nikt do niej nie dzwoni z niepokojem. Rozmawiała z wójtem, gmina także stara się czegoś dowiedzieć. - Rozpytywaliśmy okolicznych mieszkańców, ale niewiele to dało - zaznaczyła.