Szukają haków na Palikota?
Wstępne wrażenie jest takie, że CBA złamało prawo - tak były poseł PO Janusz Palikot skomentował działania Biura, które skontrolowało jego oświadczenia majątkowe. Poinformował, że protokół z kontroli dał prawnikom do analizy. Polityk dodał, że jego zdaniem celem jest znalezienie "czegoś na Palikota", czym można "grać w wyborach parlamentarnych".
08.06.2011 | aktual.: 08.06.2011 19:11
Jak ocenił, w kontroli chodziło nie tyle o jego oświadczenia majątkowe, ale o sprawdzenie całej jego działalności w minionych latach.
We wpisie na blogu Palikot poinformował, że we wtorek odebrał protokół z kontroli CBA, który "nie jest końcowym protokołem w tej sprawie". "Materiał przekazałem prawnikom do analizy, gdyż jest zbyt obszerny" - napisał Palikot.
W późniejszej rozmowie z dziennikarzami w Lublinie doprecyzował, że protokół, który otrzymał z CBA, liczy kilkadziesiąt stron i zawiera listę ponad 720 firm, do których CBA się zwróciło o udostępnienie różnych informacji.
- Wstępne wrażenie jest takie, że CBA złamało prawo, że wystąpiło do tych bardzo wielu firm o informacje nie uprzedzając, że te firmy mają prawo odmówić. W ten sposób weszło w posiadanie różnych tzw. tajemnic handlowych, w które nie powinno wchodzić, dotyczących moich relacji - powiedział Palikot.
- Po przekartkowaniu tego protokołu, mam wrażenie, że celem jest to, aby zarzucić szeroko tę sieć, uzyskać jak największą liczbę informacji, nawet niedotyczących sprawy, może tam się gdzieś coś na Palikota znajdzie i będziemy drążyli, że czegoś tam nie opłacił, czegoś nie zgłosił, czegoś tam nie zrobił i będziemy tym grać w wyborach parlamentarnych - zaznaczył Palikot.
Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński powiedział: - Kontrola została zakończona wręczeniem protokołu z kontroli, była ona przeprowadzona zgodnie z obowiązującym prawem. Teraz pan poseł Palikot zgodnie z ustawą o CBA ma siedem dni na zapoznanie się z wynikami kontroli. W tym czasie może złożyć ewentualne zastrzeżenia do protokołu kontroli i skierować je do szefa CBA.
Palikot zapowiedział, że skorzysta z tej możliwości - po przeanalizowaniu protokołu przez prawników, w sobotę lub w poniedziałek przedstawi publicznie swoje uwagi.
Dobrzyński poinformował, że CBA od 13 września 2010 r. do 7 czerwca 2011 r. kontrolowało oświadczenia majątkowe Palikota z lat 2005-2010, składane w związku z wykonywaniem mandatu posła. Agenci CBA sprawdzali prawidłowość i prawdziwość oświadczeń o stanie majątkowym. Biuro nie udziela informacji na temat wyników tej kontroli.
O sprawie jako pierwsze poinformowało Radio ZET.