Obiecał, że ruch będzie walczyć o wolną edukację, wolne słowo i wolne wybory bez obecnego prezydenta.
Podkreślił, że wiele już zostało zrobione. Dokonaliśmy szturmu na twierdzę - to pierwszy krok. Teraz zmieniamy strategię. Będzie drugi szturm, jeszcze silniejszy. Nie będziemy czekać pięć lat - powiedział Milinkiewicz, obok którego stał drugi kandydat w niedzielnych wyborach prezydenckich, Alaksandr Kazulin. i organizacji "Żubr".