Szpital wstrzymał chemioterapię
Część pacjentów katowickiego szpitala miejskiego imienia doktora Leszczyńskiego nie otrzymuje chemioterapii. Gdy wczoraj rano pacjenci zjawili się w szpitalu ordynator poinformował ich, że w placówce nie ma potrzebnych leków i nie wiadomo, kiedy będą.
Dyrekcja szpitala od wczoraj odmawia komentarza w tej sprawie. Tymczasem rzecznik prasowy śląskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia Ryszard Stelmaszczyk informuje, że szpital ma podpisany kontrakt z funduszem i powinien udzielać tego typu świadczeń. Na razie szpital nie potrafi się rozliczyć z podawanych pacjentom leków, ma kłopoty ze sprawozdawczością, a w placówka jest w tej chwili kontrolowana - wyjaśnia Ryszard Stelmaszczyk.
Rzecznik nie wykluczył, że Fundusz może zerwać kontrakt ze szpitalem, który narusza umowę.