Trwa ładowanie...

Szpital w Sanoku wstrzymał przyjęcia pacjentów na planowane zabiegi

Szpital powiatowy w Sanoku w czwartek wstrzymał planowe przyjęcia pacjentów. Decyzję podjęto z powodu protestu głodowego pielęgniarek, które domagają się 500 zł podwyżki.

Szpital w Sanoku wstrzymał przyjęcia pacjentów na planowane zabiegiŹródło: Fotolia
d18oveg
d18oveg

Oświadczenie w tej sprawie pojawiło się na stronie internetowej szpitala. "W związku z trwającym od dnia 17.10.2018 r. protestem głodowym pielęgniarek i związanymi z tym konsekwencjami pod postacią niemożności zapewnienia prawidłowej pełnej opieki nad hospitalizowanymi pacjentami zmuszeni jesteśmy od dnia dzisiejszego do odwołania wstrzymać przyjmowanie na oddziały pacjentów tzw planowych".

Dyrekcja szpitala poinformowała również, że będą do odwołania przyjmowali wyłącznie pacjentów wymagających natychmiastowej hospitalizacji. W tej chwili protest głodowy prowadzi w placówce 35 pielęgniarek - informują nowiny24.pl. - Piją tylko wodę - powiedziała w TVN24 Małgorzata Sawicka, szefowa Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w szpitalu. Siostry normalnie pracują, a protestują po godzinach pracy. Nocują na materacach i łóżkach polowych w zlikwidowanym oddziale położniczym.

Nie tylko podwyżki

11 protestujących wróciło do domu ze względu na zły stan zdrowia. W szpitalu zatrudnionych jest ponad 350 pielęgniarek.
Domagają się m.in. podwyżek pensji o 500 złotych, waloryzacji wynagrodzeń, zwrotów kosztów szkoleń i kursów, jakie prowadzą w celu podniesienia kwalifikacji, przywrócenia pełnego funduszu socjalnego i zakazu jednoosobowych dyżurów. Dyrekcja szpitalu zaproponowała 100 zł podwyżki, na co nie zgodziły się protestujące.

d18oveg

Jak powiedziała Sawicka, w czwartek protestujące spotkały się z dyrektorem szpitala i przedstawicielem starostwa. Przyznała, że otrzymały nowe propozycje i muszą je przeanalizować.

Starosta sanocki Roman Konieczny twierdzi, że spełnienia żądania 500 zł jest nierealne. Proponuje 250 zł. - Pielęgniarki to tylko część personelu szpitala. Musimy myśleć o wszystkich. Oni też mogą głodować, nie stać nas na duże podwyżki dla wszystkich - powiedział portalowi Roman Konieczny.

Źródło: nowiny24.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d18oveg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d18oveg
Więcej tematów