Szpital oszukał NFZ na 2,2 mln zł?
Podkarpacki Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia w Rzeszowie będzie domagał się od Szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu zwrotu ponad 2,2 mln zł z tytułu nieprawidłowości i celowego wprowadzenia w błąd Funduszu - poinformowała rzeczniczka podkarpackiego NFZ Monika Mularz-Dobrowolska. Przemyskiemu szpitalowi grozi też kara w wysokości ok. 400 tysięcy złotych.
Kontrolerzy NFZ dwukrotnie badając w tym roku dokumentację medyczną w Szpitalu Wojewódzkim w Przemyślu wykryli, że zapisano w niej m.in. wykonanie 73 operacji stopy u trzech pacjentów chorych na cukrzycę, usunięcie pięciu pacjentkom 11 piersi, a pięciu pacjentom 10 wyrostków robaczkowych.
Ogółem w przemyskim szpitalu poddano kontroli 1842 historie chorób pacjentów wypisanych w I kwartale obecnego roku oraz w pierwszym półroczu 2004 r., z czego ponad połowa zawierała poważne nieprawidłowości.
Z uwagi na ich rodzaj i skalę kontrolujący uznali, że "bez wątpienia były to działania zamierzone", a szpital "wykazywał niewykonane zabiegi po to, by naciągnąć NFZ".
Z wynikami kontroli nie zgadza się dyrektor przemyskiego szpitala Jacek Mendocha. Twierdzi on, że jest to ewidentny błąd systemu komputerowego.
Już wcześniej zdarzały się błędy komputerowe - powiedział dyrektor Mendocha. - Właścicielem programu komputerowego jest NFZ, który wprowadzał zmiany w systemie informatycznym, my zaś nie mamy bieżącej kontroli nad tym, jak dane są przekazywane. Ponadto w dokumentacji klasycznej, czyli "papierowej", wszystko się zgadza.
Mendocha zapowiada, że Szpital Wojewódzki w Przemyślu będzie się odwoływał od stawianych mu zarzutów.