Świat"Szpital na peryferiach" - serial narodowy Czechów

"Szpital na peryferiach" - serial narodowy Czechów

Pierwszy odcinek kontynuacji kultowego serialu
Czeskiej Telewizji (CzT) - "Szpital na peryferiach - po 20 latach"
w poniedziałkowy wieczór obejrzało w 10-milionowych Czechach
niemal 4 miliony widzów - poinformowała Bohuslava
Holubova z wydziału prasowego CzT.

21.10.2003 | aktual.: 21.10.2003 17:48

Obraz

Czescy eksperci mówią, że w kraju doszło do "telewizyjnej gorączki". Przed ekranami telewizorów więcej widzów siedziało jedynie pięć lat temu w czasie projekcji oskarowego filmu "Kola" w reżyserii Jana Svieraka oraz w czasie transmisji trzeciej tercji finałowego meczu hokejowego turnieju, kiedy czescy hokeiści wywalczyli złoto na igrzyskach olimpijskich w Nagano.

W poniedziałek wieczorem, tuż przed dwudziestą, ulice czeskich miast opustoszały niemal zupełnie. W centrum Pragi widać było jedynie turystów, którzy marnie wypatrywali policjantów czy taksówkarzy. W pełnej zazwyczaj restauracji "Plzeńka" przy ulicy Truhlarzskiej tuż przy praskim Starym Mieście siedziało jedynie dwóch gości. W wygaszonych oknach widać było jedynie błękitno- srebrną poświatę włączonych telewizorów, przed którymi zasiadły całe rodziny.

"Nie mogłam się doczekać emisji pierwszego odcinka nowej serii. Obejrzałam powtórkę tych starych i z napięciem czekałam. Widzieć bohaterów mojego ulubionego serialu w nowej rzeczywistości i starszych o ponad 20 lat - to coś więcej, niż tylko oglądanie telewizji. To ogromne przeżycie. To jakby spotkanie - po latach - kolegów ze szkoły albo zapomnianych krewnych" - powiedziała Rużena Dvorska - sprzedawczyni w sklepie z galanterią w centrum Pragi.

O ogromnym zainteresowaniu serialem świadczy fakt, że w internetowej debacie jeszcze przed emisją pierwszego odcinka wzięło udział kilka tysięcy widzów, nie tylko z Czech, ale także ze Słowacji i z Polski.

"Wierzę, że nowa seria będzie tak samo dobra, jak te dwie poprzednie. Będę szczęśliwy, kiedy zacznie ją nadawać polska telewizja. Kocham Czechy" - napisał jeden z polskich internautów.

Według Bohuslavy Holubovej, piszący do CzT interesują się nie tylko nowymi losami bohaterów serialu, ale także aktorów, którzy w jego kontynuacji już nie występują.

Pierwszy odcinek podobał się, chociaż krytycy zarzucają nowemu serialowi, że w zbyt małym stopniu nawiązuje do klimatu, jaki stwarzał serial stary. "Czasy się jednak zmieniły, a era doktora Sztrosmajera, choć wspominana z nostalgią, już nie powróci" - napisał jeden z recenzentów. (iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)