Szpital i przychodnia z dotacjami od premiera. A łączy je nowa minister
Na oddział laryngologiczny miejsce jest w kolejnym roku, ale rekordowy czas oczekiwania na przyjęcie do szpitala to aż cztery lata. Sprawdziliśmy placówki, w których leczy nowa minister zdrowia. Jej dotychczasowa przychodnia przeszła remont sfinansowany na polecenie Mateusza Morawieckiego. Poprzedni szpital też.
Adam Niedzielski nie jest już ministrem zdrowia. W czwartek na jego dotychczasowe stanowisko zaprzysiężona zostanie Katarzyna Sójka - lekarka i posłanka Prawa i Sprawiedliwości z Wielkopolski.
Sójka jest lekarzem rodzinnym i specjalistą w zakresie chorób wewnętrznych. Widnieje na liście pracowników szpitala w Ostrowie Wielkopolskim - jako lekarz w trakcie specjalizacji właśnie w zakresie chorób wewnętrznych. Związana jest też z przychodnią w Mikstacie.
I to tutaj np. posłanka Katarzyna Sójka w grudniu 2022 roku osobiście otwierała wyremontowany ośrodek zdrowia.
W uroczystym przekazaniu symbolicznego klucza uczestniczyli ówczesny minister zdrowia Adam Niedzielski oraz minister rodziny i polityki społecznej Marzena Maląg. Budowa ośrodka kosztowała 5 mln 140 tys. zł. Z tego - 2 mln 800 tys. zł stanowiły dotacje z rządowego funduszu inwestycji lokalnych. Informuje o tym samo miasto i gmina Mikstat na lokalnym portalu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zgorzelski o dymisji Niedzielskiego: PiS wchodzi w kampanię z przytupem
"Na dachu budynku zieleni się trawa, na wewnętrznym dziedzińcu posadzono rośliny ozdobne, a boczne skarpy obsiano pnączami. Warto też wybrać się wieczorem na spacer, żeby zobaczyć, jak nowy obiekt prezentuje się w sztucznym świetle" - czytamy w opisie inwestycji.
A tu warto podkreślić - posłanka jest związana z tym miejscem jako lekarka. Sama o tym informuje w oświadczeniach majątkowych. Przyznają to również pracownicy tego miejsca.
- Bardzo fajna pani doktor - mówi recepcjonistka, która obsługuje rejestrację w nowej przychodni. W ośrodku zdrowia jest pięć poradni - w tym i ginekologiczna ("gabinet lekarski z kabiną intymną oraz pokojem przygotowawczym dla położnej").
"Wczoraj w pracy"
Katarzyna Sójka pracuje tu jako lekarz rodzinny pierwszego kontaktu. - Wczoraj była, a o najbliższy termin trzeba się dopytać, bo jeszcze nie ustaliła, kiedy będzie - słyszymy w rejestracji.
Kiedy pytamy o nową posadę dla Katarzyny Sójki, po drugiej stronie słuchawki panuje zakłopotanie. - Coś słyszałam - odpowiada krótko rejestratorka i na tym kończy rozmowę.
Polska Agencja Prasowa podaje, że leczy też w szpitalu w Kępnie oraz w przychodni w Ostrzeszowie. W oświadczeniach majątkowych posłanka nie wskazała tych lokalizacji jako obecne miejsce zatrudnienia (a Ostrów Wielkopolski oraz Mikstat - tak).
O tym, że była związana z placówką w Kępnie informowała sama - w 2019 roku. Przyznała to w oświadczeniu majątkowym, które złożyła jako radna powiatu ostrzeszowskiego.
Od kilku lat sama posłanka informuje, że poza pracą parlamentarzystki żyje z umów zlecenia - na kilkanaście tysięcy złotych rocznie.
I choć szpital w Kępnie też nie informuje o trwającej współpracy lekarskiej z posłanką - to wyjątkowo często o posłance wspomina w ostatnich latach. A konkretnie - o jej wsparciu.
I tak np. w 2020 roku placówka otrzymała 400 tys. zł z budżetu państwa (konkretnie z rezerwy celowej, którą dysponuje premier Mateusz Morawiecki). Dyrektor tamtejszego Zakładu Opieki Zdrowotnej Beata Andrzejewska - podczas przekazania karetki - dziękowała dwóm posłankom: do europarlamentu Andżelice Możdżanowskiej oraz właśnie posłance Katarzynie Sójce.
Z kolei w 2021 roku szpital otwierał nową pracownię rentgenowską. 2,9 mln zł (80 proc. kosztów inwestycji) pochodziło również od premiera Mateusza Morawieckiego. I znów była to dotacja z rezerwy budżetu państwa.
Na uroczystościach pojawił się wiceminister zdrowia Waldemar Kraska oraz już wspomniana europarlamentarzystka Możdżanowska wraz z posłanką Sójką.
Dosłownie miesiąc temu posłanka pojawiła się w szpitalu w Kępnie - na otwarciu oddziału ginekologiczno-położniczego i traktu porodowego.
Jak czytamy w relacji w mediach społecznościowych szpitala: "Dyrektor SPZOZ w Kępnie Beata Andrzejewska przywitała gości i zapoznała ze szczegółami inwestycji oraz podziękowała wszystkim, dzięki którym ta inwestycja się udała. Szczególne podziękowania Dyrektor skierowała do (...) pani poseł Katarzyny Sójki za wspieranie rozwoju kępińskiego szpitala. Bardzo dziękujemy".
I tu znów wsparcie pochodziło z budżetu państwa. Podziękowania dla premiera Mateusza Morawieckiego i posłanki znajdują się na stronach szpitala wyjątkowo często.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Cztery lata na operację
O polskiej opiece medycznej krążą legendy. Największą bolączką, którą wymieniają pacjenci jest czas oczekiwania na wizytę do specjalisty lub zabieg w szpitalu. Sprawdziliśmy, ile trzeba czekać na przyjęcie na poszczególne oddziały szpitala w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie też pojawia się posłanka Katarzyna Sójka.
Na oddziale laryngologicznym usłyszeliśmy, że właśnie trwa remont.
- W tym roku nie ma żadnych terminów. Najpierw trzeba zapisać się do lekarza, który wystawi skierowanie - mówi nam pracownik szpitala. I dodaje, najbliższe terminy to przyszły rok, ale trzeba nastawiać się na wizytę i w 2025 roku.
Na oddziale kardiologicznym - jeżeli mamy skierowanie na diagnostykę - zostaniemy przyjęci najwcześniej 14 listopada. Pacjenci zakwalifikowani do koronarografii muszą czekać do grudnia.
Podobnie wygląda kwestia wycięcia tarczycy. - Najbliższe terminy to listopad, grudzień - słyszymy na oddziale chirurgii ogólnej.
Kolejka obowiązuje również dzieci. Na przykład takie, które muszą mieć operację przepukliny, będą czekać do października lub listopada. Dopiero wtedy są wolne miejsca na oddziale chirurgii i traumatologii dziecięcej.
Z oficjalnej strony NFZ wynika, że w tym roku pacjenci nie mają szans w tym miejscu również na rezonans magnetyczny, gastroskopię czy zabiegi w zakresie soczewki (czyli operację zaćmy). Najdłużej czeka się na przyjęcie na oddział ortopedii i traumatologii narządu ruchu. Na endoprotezę kolana trzeba czekać nawet cztery lata.
Wirtualna Polska próbowała się skontaktować z posłanką Katarzyną Sójką od momentu informacji o jej nominacji przez premiera Mateusza Morawieckiego. Nie odbierała jednak telefonu.
Mateusz Dolak, Mateusz Ratajczak - dziennikarze Wirtualnej Polski