Szokująca okładka zeszytu do religii!
„To profanacja!”, „głupota” i „obraza uczuć religijnych” – odpowiadają rodzice, poproszeni przez Wirtualną Polskę o ocenę okładki jednego z zeszytów szkolnych do religii. Zdaniem większości wizerunek lwicy z białą płachtą na głowie jest „obrazoburczy”, „głupi” i „może kojarzyć się z tradycją Ku Klux Klanu”. Nieliczni opiekunowie są skrajnie odmiennego zdania: „taka okładka to dowcipny ateizm”, „urokliwe dziwactwo” czy „genialny chwyt marketingowy”.
Do niedawna szokujące zeszyty z wizerunkiem młodej lwicy z białą płachtą na głowie można było kupić w salonie Empik przy ulicy Marszałkowskiej w Warszawie. Po zainteresowaniu się sprawą przez Wirtualną Polskę, notatniki zostały wycofane ze sprzedaży.
Głupota czy prowokacja?
Zofia Rejczak, dyrektor marketingu Empik, utrzymuje, że zeszyty trafiły do sklepu przez przypadek: „Producent zeszytu na jednym indeksie (numerze, na podstawie którego dokonywane są zamówienia) oferuje kilka różnych wzorów okładek. Nie zamawialiśmy tego modelu, a jedynie został on w dostawie do Empiku omyłkowo dołączony i wyeksponowany”. Tymczasem producent artykułów szkolnych, Jerzy Bogatko, dyrektor Wydawnictwa Konkret, przyznaje, że „dzięki swoistej oryginalności zeszyty bardzo dobrze się sprzedają, a sklepy wręcz domagają się, żeby je mieć”.
„Prezentowana okładka to "dobrze" pomyślany chwyt marketingowy” – komentuje sprawę Paweł Budrewicz, radca prawny z lexicover.com . Zaznacza, że „choć produkt żeruje na niskich uczuciach, od strony prawnej został zabezpieczony tak, aby trudno było kogokolwiek pociągnąć do odpowiedzialności.”
Zdaniem księdza dra Artura Filipiaka, redaktora miesięcznika „Katecheza”, sprzedaż podobnych produktów powinna być zakazana. – Chodzi tu nie tyle o obrazę uczuć religijnych, ile o głupotę. Bo co ma właściwie symbolizować podobna okładka? Gdyby nie podpis, to można by pomyśleć, że chodzi o jakąś akcję przeciwko dręczeniu zwierząt – argumentuje duchowny. Podobnego zdania jest Ola, mama siedmioletniego Michasia: „Taka okładka sugeruje maluchom głupie zabawy ze zwierzętami, sprowadza symbole wiary do „lwicy-ducha:, albo, co gorsza, propaguje tradycje Ku Klux Klanu. Pytanie, czy to żart, czy celowe przekazanie dzieciom idei rasistowskich? Okładka jest beznadziejna, a intencja grafika… chora.”
Okazuje się, że kłopot z prawidłowym odczytaniem wizerunku na okładce ma również sam producent zeszytów. – Nie wiem, co przedstawia – przyznaje Jerzy Bogatko. Dodaje, że kiedyś rozmawiał na jej temat z projektantem: „Grafik tłumaczył, że chodziło mu o pokazanie wszechobecności Ducha Świętego. Prześcieradło na głowie lwicy miało symbolizować uduchowienie”.
Katecheza jako szkolne straszydło
Białą szatę można kojarzyć nie tylko z Duchem Świętym, ale i przede wszystkim z chrztem. Tyle że sposób wykonania jest wybitnie ironiczny – komentuje okładkę Mariusz Agnosiewicz z portalu racjonalista.pl. Przyznaje, że podobne zeszyty mogą być dodatkowym wyrazem buntu przeciwko nielubianej w szkołach lekcji religii: „przez drwinę i żart. Katecheza jako szkolne straszydło”.
Zdaniem Moniki Dreger, psychologa, podobna okładka prawdopodobnie nie będzie miała wpływu na psychikę malucha. – U mojego kilkuletniego syna wzbudziła śmiech i powiedział, że jest fajna – zauważa. Podobnego zdania jest Bożena Janiszewska, również psycholog dziecięcy : „Większość maluchów nie przejmie się treścią okładki. Prawdopodobnie będą jedynie bezmyślnie naśladowały wizerunek, np. nakładając zwierzęciu prześcieradło na głowę.”
Mariusz Agnosiewicz zauważa, że producent świetnie trafił w gusta młodzieży i obecne potrzeby rynkowe: „Czy można prywatnej firmie nakazywać, by produkowała tylko poważne okładki? Jeśli młodzież chce mieć akurat takie zeszyty do religii, to ich święte prawo. Przynajmniej dopóki Episkopat nie zabierze w tej sprawie głosu…”
Anna Sztandera, Wirtualna Polska
A Ty, co sądzisz o okładce zeszytu do religii? Wypowiedz się!
Widziałeś dziwny, zaskakujący lub szokujący zeszyt?