Szmajdziński: co zrobią Kaczyńscy z czwartym wyrokiem Leppera?
Jerzy Szmajdziński jest zadowolony z utrzymania wyroku na Andrzeja Leppera. Polityk SLD, który znalazł się wśród pomówionych przez lidera Samoobrony powiedział, że teraz problem mają ci, którzy doprowadzili do powołania Leppera do rządu. Przypomina, że to już czwarty prawomocny wyrok nowego ministra rolnictwa.
08.05.2006 | aktual.: 08.05.2006 14:51
Werdykt sądu przyjąłem z zadowoleniem. Każdy, kto będzie stosował metody bezpodstawnych oskarżeń kłamstw i pomówień będzie tak, jak wicepremier Andrzej Lepper, oszczercą - powiedział dziennikarzom Szmajdziński.
Szef klubu SLD podkreślił, że bracia Kaczyńscy oraz premier Marcinkiewicz powinni się teraz zastanowić, co zrobić z czwartym prawomocnym wyrokiem na członka koalicji rządowej. Zdaniem Szmajdzińskiego można było przewidzieć, że apelacja od wyroku pierwszej instancji nie mogła być inna. Ci panowie wydają świadectwo tylko sobie - powiedział szef klubu SLD.
Szmajdziński pytany, co on by radził, odparł, że Lepper "nigdy nie powinien zostać wicepremierem".
Warszawski Sąd Apelacyjny utrzymał dziś wyrok na lidera Samoobrony za pomówienie polityków PO i SLD. W listopadzie 2001 roku Andrzej Lepper oskarżył w Sejmie Andrzeja Olechowskiego, Donalda Tuska, Pawła Piskorskiego oraz Włodzimierza Cimoszewicza i Jerzego Szmajdzińskiego o to, że brali łapówki od biznesmenów i gangsterów. W sierpniu zeszłego roku Andrzej Lepper został skazany na rok i trzy miesiące więzienia w zawieszeniu na 5 lat oraz 20 tysięcy złotych grzywny.