PolskaSzkoły bez etykietki

Szkoły bez etykietki

Szkoła specjalna czy przedszkole dla dzieci niewidomych - szyldy zawierające takie określenia zniknąć muszą, zgodnie z ministerialnym rozporządzeniem, z budynków placówek oświatowych. Zmienią się także słowa widniejące na sztandarach, świadectwach i legitymacjach. Na uporządkowanie formalności dyrektorzy mają czas do 1. grudnia.

16.09.2003 07:50

W Bydgoszczy funkcjonuje kilka szkół, zespołów i ośrodków zawierających w nazwie przymiotnik "specjalny". Na urzędowych tablicach i pieczątkach widnieją określenia typu: "dla niewidomych", "dla niesłyszących", "dla upośledzonych umysłowo". Szefowie tego typu placówek mają trzy miesiące na to, by takie słowa zniknęły z nagłówków.

- Na szczęście, na tablicach widniejących na budynku umieszczona jest informacja o naszym zespole i mieszczących się tutaj typach szkół bez nagłówka "specjalne". To określenie lub słowa "dla upośledzonych umysłowo" widnieją jednak na pieczątkach i innych drukach, które będziemy musieli zmienić. Sam pomysł jest dobry, lecz w naszym przypadku obawiamy się, czy świadectwo bez określenia "specjalna" będzie czytelne dla dyrektorów innych szkół, do których wybiorą się nasi absolwenci - zastanawia się Danuta Rokita - Borawska, dyrektor Zespołu Szkół (Specjalnych) nr 30.

Obaw takich nie ma Zenon Imbierowski, dyrektor (Specjalnego) Ośrodka Szkolno - Wychowawczego im. Louisa Braille'a, do którego uczęszczają dzieci niewidome i słabowidzące. To, że placówka ta przeznaczona jest dla uczniów z problemami wzroku, sugerować powinno tylko imię jej patrona.

- Wielokrotnie na konferencjach poruszaliśmy problem określenia naszych szkół mianem specjalnych i dodawania do nich przymiotników informujących o dysfunkcjach uczniów. Przecież w szkołach masowych także uczą się dzieci niepełnosprawne, lecz nikt z tego powodu nie określa ich uczniami specjalnymi - uważa Z. Imbierowski. - Nie podoba mi się również nazwa ośrodek, bo kojarzy się z wyodrębnianiem jakiejś grupy uczniów, segregacją. Placówki masowe tworzą zespoły szkół, lecz my musimy być ośrodkiem - dodaje dyrektor.

Szkoła już wystąpiła z prośbą do Wydziału Edukacji i Sportu o pomoc przy wyborze nowej nazwy. Większość pedagogów chciałaby, aby na placówce przy ul. Krasińskiego widniał szyld Ośrodek Szkolno - Wychowawczy im. Louisa Braile'a. Taka tablica zresztą już na budynku wisi.

- Przed wielu laty nasza szkoła nosiła taką właśnie nazwę i do dziś na gmachu pozostał po niej szyld. Gdyby go nie było, już 1. września zamontowałbym nowy - zapewnia dyr. Z. Imbierowski.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)