Szkoła. Lekcje po 30 minut? MEN: To możliwe
Szkoła działa już od tygodnia. Koronawirus zdążył już spowodować zamknięcie kilku placówek. Czy w związku z nauczaniem w czasach pandemii pojawia się możliwość skrócenia zajęć do 30 minut? MEN tego nie wyklucza.
05.09.2020 19:04
Szkoła, mimo pandemii koronawirusa, wróciła do normalnego funkcjonowania. Pojawiają się jednak pytania o to, jak edukacja w Polsce będzie wyglądała na jesieni, gdy spodziewany jest wzrost zakażeń koronawirusem.
Szkoła. Lekcje po 30 minut? MEN nie zaprzecza
Jedną z propozycji zmniejszenia ryzyka jest skrócenie czasu trwania zajęć z 45 do 30 minut. W ten sposób łatwiej byłoby o wprowadzenie dwuzmianowej nauki w szkołach. W tej sprawie wypowiedział się już szef resortu Dariusz Piontkowski.
- Już w obecnym stanie prawnym, w uzasadnionych przypadkach, możliwe jest skrócenie czasu zajęć edukacyjnych do 30 minut - tłumaczył w rozmowie z Interią szef MEN.
Szkoła. Lekcje po 30 minut? MEN zdradza wytyczne
- Taka decyzja musi być poprzedzona poinformowaniem rodziców. Praktyka wskazuje, że w tym wypadku najlepszą formą ogłoszenia decyzji jest zarządzenie dyrektora szkoły - dodał Dariusz Piontkowski, pytany o to, kto powinien podjąć decyzję o takim skróceniu zajęć.
Jak zaznaczył, dyrekcja szkoły ma także obowiązek ustalenia wraz z nauczycielami zasad pracy zdalnej. - Obecne przepisy zobowiązują dyrektora szkoły do ustalenia tygodniowego zakresu treści nauczania do zrealizowania w poszczególnych oddziałach klas oraz na zajęciach przeprowadzanych w formach pozaszkolnych - mówił Piontkowski.
Szkoła. "Każda inicjatywa jest cenna"
Minister edukacji narodowej nie chciał jednak odnieść się do pomysłu dotyczącego ograniczenia materiału, który powinien obowiązywać na egzaminach. - Każda inicjatywa, która przypomina dyrektorom o możliwościach usprawnienia nauki jest cenna - stwierdził
Źródło: Interia