Szkielety odkryte między torami
Na szesnaście czaszek i liczne kości ludzkie
natrafili robotnicy podczas robót ziemnych na między torami w
Żurawicy Rozrządowej. Wiele wskazuje, że są to szczątki szkieletów
żołnierzy niemieckich, poległych w walkach o Stalingrad w czasie
II wojny światowej - piszą "Super Nowości".
W tym samym wykopie znaleziono m.in. przedmioty osobistego użytku, fragmenty sukna i guziki z żołnierskich mundurów oraz dwa portfele, będące zapewne własnością zmarłych.
Robotnicy kopiący rów pod mający przebiegać między torami w Żurawicy Rozrządowej kabel energetyczny natrafili najpierw na dwie ludzkie czaszki. Znajdowały się one na głębokości zaledwie około 80 cm od wierzchniej warstwy ziemi. Później było czternaście następnych i liczne kości.
Na pewno nie był to zaplanowany pochówek, bo te szkielety porozrzucane są w wykopie i pomieszane ze sobą - mówi jeden z pracowników zatrudnionych przy wykopie.
Funkcjonariusze z Posterunku Policji w Żurawicy dotarli już do starszych mieszkańców gminy i uzyskali od nich sporo informacji mogących rozwikłać tajemnicę niecodziennego miejsca spoczynku kilkunastu osób. Zwłaszcza wspomnienia dwóch mężczyzn, w wieku powyżej osiemdziesięciu lat, są niezwykle istotne w ustaleniu okoliczności, w jakich powstała ta zbiorowa mogiła. Trzeba je jednak traktować jako jedną z hipotez, zawierającą wszakże dużą dozę prawdopodobieństwa - czytamy.
Z ich relacji wynika, że na rampie między torami w Żurawicy, w końcowej fazie bitwy o Stalingrad, przeładowywano do wagonów o innym rozstawie kół poległych na tym froncie żołnierzy niemieckich - dzieli się uzyskanymi informacjami mł. aspirant Jerzy Kruczek, kierownik Posterunku Policji w Żurawicy. Stąd zwłoki transportowano do Rzeszy. W trakcie jednego z nalotów bomba zrzucona z samolotu rosyjskiego wybuchła koło tej właśnie rampy, powodując przysypanie martwych ziemią - dodał.
Zdaniem Ryszarda Chudzickiego, szefa Prokuratury Rejonowej w Przemyślu, w toku postępowania przygotowawczego na pewno trzeba będzie zasięgnąć opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej, by przynajmniej można było określić okres pochodzenia szczątków ludzkich znalezionych między torami.